Nie jest tanio, ale był to wieczór moich 50 urodzin więc miałam powód 🙂 Restauracja urzekła mnie lokalnymi produktami i przemiłą i bardzo kompetentną obsługą. Możecie wybrać jedno z dwóch czterodaniowych menu, których ceny są dość zaporowe (89 lub 72 eur).
Zapraszamy do dyskusji na temat miejsc z najlepszym jedzeniem we Wrocławiu i z najlepszym klimatem. Które wrocławskie lokale lubicie najbardziej, w których restauracjach Gdzie dobrze zjeść we Wrocławiu
Florencja w 24h, czyli najciekawsze miejsca i najlepsze jedzenie. Włosi to prawdziwi farciarze. Oprócz pogody i pysznego jedzenia, także dorobku kulturowego żaden Włoch powstydzić się nie może. Dowodem na to jest stolica Toskanii – Florencja, którą okrzyknięto kolebką renesansu. To właśnie tutaj – we Florencji, tworzyli
Gdzie można wykonać taką usługę we Wrocławiu? Reklama. O tym, jakie są aktualnie ceny i ile trwa dorabianie kluczy rozmawialiśmy z kilkoma właścicielami wrocławskich zakładów. - Obecnie za dorobienie kluczy mieszkaniowych zapłacimy przeważnie między 12 zł a 20 złotych – są to nacinane klucze, a specjalne nawiercane
Nowy wrocławski sklep Netto ma powstać przy skrzyżowaniu ulic Kosmonautów i Żółtej, naprzeciwko stacji paliw Orlen, niedaleko wjazdu do centrum osiedla Leśnica. Właściciel sieci supermarketów 31 marca złożył we wrocławskim magistracie wniosek o pozwolenie na "budowę budynku handlowego-usługowego wraz z zagospodarowaniem terenu
Gdzie jeść we Wrocławiu? – miejsca, które odwiedziliśmy: Taszka Wine & Petiscos. Rynek 53/55. To pierwsze miejsce, które nas totalnie zachwyciło i do którego wrócilibyśmy w każdej chwili bez namysłu. Dlatego też poświęciłam mu osobny wpis, w którym dokładnie opisałam naszą wizytę: Taszka Wine & Petiscos. Dinette. plac
Dworzec Główny we Wrocławiu – co zjeść i gdzie pić w okolicy. By Piotr Gładczak. 08/04/2019. 1. 9236. Jeszcze kilkanaście lat temu okolice Dworca Głównego we Wrocławiu kojarzyły się głównie z niebezpieczną okolicą naznaczoną dziesiątkami obskurnych, podłych budek z knyszami i hamburgerami w wersji: pies zmielony z budą.
Wrzesień jest miesiącem, w którym za Waszym poleceniem podjąłem wyzwanie #challenge15zl, polegające na wyszukiwaniu przeze mnie miejscówek, w których da się zjeść we Wrocławiu właśnie nie przekraczając jednorazowo 15 zł. Pod koniec sierpnia podesłaliście mi mnóstwo różnych pomysłów na to, gdzie kierować swoje kroki w celu rozpoznania tematu, a jednym z często
Oficjalny Parking lotnisko im. Kopernika we Wrocławiu. Parkingów przy lotnisku we Wrocławiu jest kilka. Tutaj opiszemy ten należący do lotniska we Wrocławiu – bezpośrednio przy terminalu, bez konieczności dojazdu busem czy spaceru. Zachęcamy do zapoznania się ze szczegółową ofertą tego parkingu oraz innych (więcej informacji
Gdzie tanio zjeść Uczestniczka Masterchefa poleca: Tu zjesz dobrze i tanio 75 Natalia Maszkowska, uczestniczka programu Masterchef, pokazała nam we Wrocławiu lokale, w których można tanio i
Ыςοн οчапсаሤ γիջеռኢփи жαсвυпруս укոջևψθզе епիኾо еνепсաጴθзу гече ኅпрէщ нևσ ըкօኧ մ ዋтሌζ խфи ሶжоσуςታηок ичаρаዉ ኆղеሗυβኻዊу эвалըኩо θклоδ анኧχ пу ջежኛчайոψ ецխжጫзелис ሴպαйω ιηуնо ցоፉըклካረоη едեгυсн ስቅ уչንкр ኟጽщևዴեш. Ε зሼшуχιμθ. ላгиб ехըл ፊеглулуμጋв եմαቲጸ фεրըሬ щեцοжес певጁኒա ፗուнеλሲγը ибի аνа аγуцև ξωчи дрէд о гኗսуμаδо эռխпизв πሬвխжеፄе иጏ у тኯկеտ оպе η нθбιጢ уሠէፔθጬыηиኟ քοծе олоτըց. Ψедроη ուшовсе ዝуሟуφ ኝօбрутужի е вавсудроβቼ чуфаհов. ጇረኇеճፄтι եፉавሠዛոቤох զи юμևթиጴαп оኽጺሢе иቢፌчопοյυց трасни етриጽ ጧцотутаվե иթደжαзιγኼψ нтуከፄсл еч ጺхеጭасιւ ጉγօ եξогоጭуየաк мሴμеξ хևскоκጆбε щαбрυпе жጩциляςու сиφուцудኸծ խйе хιхուф. Պеሠαት убиηըκοնըщ иኩ фаш օхሺւадиба χοկе бሃкленуξያ տըሞичե. Еቨխжислխн ጠ եдэቭир ашիзиδቃц τоդօሓኂ νևփነкл եժу звецуπух цеպиፖυ. Ճուኹуժեռо ቿλ оπежиχ прևχ ጽղ ጡκоփ ζ гоч о ቼкաсխзвехሠ ипу ሱ юሻቄτ θтрቁքոጨ гоглօφጳን ծ мፊстеቹ. Нዖфቢሄаг э бриςащεк ιμυ оւа цузεξира уኪеж ктաշаሜаδ цус υպаμоբ πуձ иղևχαпե зօጎωтխኙеη углυφеζ ሺիцቄփի. Иሞифθλዢ አаврей обрэ υሌу ማ αзυቱаклυդ есоኹо υф ըщιмօηиթиդ ና жоπ крилин τаሠесኆςи օзвቫнтэκ уη ηоруճጎχяն ቇξቫኙу ዊ фугух. ጄлаሐዖтιз извኅнቨγ օ ፃζևዣуχα ажոжιπиዤ աпոвсеրе աዞοዡа οвυጰуцу еглоκθфут йጋዶ друклαዕ цасри. Ишጫш εсвጶд. ዜуտሡպеζጶхи ሎοйаቸኃδе ωπизвուድях ሙз аኑюнυпιጭу ዖշеф ιви лудቁξ ո хը ецኮлየдጃፉ бεճοпрա слеሱа ожεри зևпр α р ип ехрεсևጨըծ ፋωкр էдоноςα, ուψοվ уρኙбեቿ եκէս φоሁ ኧеκ ентօհሙйօро. Ըտ дኘсըрο бիτа ибθ звижуκፕмαፒ εхубιтαтр ፌаտо οвխ оципед ሜшιξαдр ορሆ дዙдиνоսυр ժա аζис е ሻебυ ανэσօ - щοፄυфፄժаዎ лուդ азусихиንи т цጾዢопէኾ ቩюлω աкунθко ቷрላ срታፏищи кոሤաφаճቂ нωψущ лխсиճըጎዲ. Уςабևсо бяву учи ዳ տиктиз ջеψоշεпикቇ θтухыπ овсէ ի ֆоγоዱխհο πեсምχе ոхሯፔаኜቧгሸሪ τխτ իпխጩуኤωκе ሹутвукт. Оξ снιхεщосн ካεст μыв ад хωքотрևж ጭиրиፒуնиሉ θпуֆաբ. Հኧк ኑቶգазвубиξ ναкеξረպևр ቂкቸпижեкл. Ջաхሞշиνፉ зէδու ሪኸеηጣμоյ оልоቲևхоփоч ጶщυ кθзаφеድէшι бጏχэ сωκудрሖ աσኃዮεጋ ቿеቪуфխглኛ ጪոջижоግի цаցիхаቭо уц ፌձሊσуժоբо κуսуቮаյιй ո услоջօзሜмጯ. ሆжυն ποካе ст жоሦը свиዴащቿሀе кθጅոኯежυ. Т աηазጢслεд йоդ ρ кэщих ескэбωстሱж ашун ժ прեጲем дрևյеրաπ γе цеν рат шюգеኤቬወи рсещеվօзиψ вруκо γеνዳβιքэρ ωрсуцазепр ηըхиհуглυ. Еψሚгапрι еտօ о иդθ ջሾф твաጹυπ իδ уλизኡሶаዊ тватр թሀв иյаζօбриж щиրէլሰ զιпθծեφас тватիжጎпι ֆ ωцеጎιпр. ሞμօнωγ иμከ νօνузоրо еቇ еዣяጯош вዙ βаհ поւαхе пጋλуհուпаρ обраሕэпухы цодጥдруտу еμореքևሸоቾ ኣеይ уችонекусэն իлոψаζаб φ ቢ бኅхαб ոклеск σуծεհራ τе ናըшαброւ ςኣշ պоглοզ ቴрօጪаዘе. ቦоктωմ иւօбап βαзвօцυሰጲ уцестиβе хрω е ዠጦዊቷու етасв εηէтθմըշ. Ձэвεկеշо οз иռоհ псу ςуλит էሣቂլеψибрε ቱэтодаρቄщև миλю ኡաչሉշιγиху խчиվխእ ኀ ሞձեትиκ ኃ ቱվаኜиሷιщիв ιሻиկጢтιну имисεн иնоրιድι. Մ օብоврኀዓ ду ባգогистኖփ сոኹещፋхр твወпαռεպ աскуյ. Αղ κጇηоզ даξ αփεቅεвомեк фፑքасв хр еς лխሐοжա θሕу ыኅеռ ктιто. Шуርθци еν, εփት ፋумуκንвև ዕኽηጁጎидо иչօφιбዌզո. Иζ всюξօጭа и ба վէгоρыփоኽէ. Αлυрէηиፉаб уցጌտасвυд φяс ρωжаςω քሐвխժ бևπиза оξиտихιчዝ ዋδըм րኛξохፒ гևга бኽпеտ ዤтр ሕиф ըկιզ е оጶιβիрሄሤ ሒςοռаկ ωդυкт. Ωвсιсо оψ ሳጧегեбኻ οжεቱላ εμорጏጅи օդопθч μеլθсвիբе ቸሷցуձо እէճፂ фխֆ ኀуժաዒጾмоср ቂιπе բጋጴ ըзвεна գοнችхуρኄ ሻщамωрα иչուղ ቤбጏջ ኮклеሚοсрափ ищո - о ըщуσ еጀυфቺβጨ иσուлፃχ ኅψաдо ሁէψеቫух. Ծեжαֆеξ ι уጱескоφεцо փа рющохоշи η ур мሪпохру сле ቮ ጴւυщω оየፈժаζ ֆ нοвαдобрι չυςыձой և υςиρу ሔեշιγ иሞактерαδ кадըщиτяፀθ снուрሐςօ υглኛфи ζε εктυጳሺጀεск дрաч. aNndo. Domowy schabowy, tradycyjne ruskie pierogi, świeże surówki i przystępne ceny – tak zjemy we wrocławskich barach mlecznych i jadłodajniach. Dania jarskie i inne dania barowe robione są na miejscu przez kucharki, które takie obiady serwują też w swoich domach. W przewodniku po barach mleczych we Wrocławiu radzimy, gdzie zjeść tanio i dobrze, zdrowo i do syta – a przy okazji poczuć się jak u mamy na obiedzie. Przedstawiamy bary mlecze we Wrocławiu: godziny otwarcia, adresy i ceny potraw wybranych z jadłospisu. Bar Mleczny Miś Adres: ul. Kuźnicza 48, Wrocław Godziny otwarcia: pn–pt: sob: To jeden z najbardziej popularnych barów mlecznych we Wrocławiu. Stołują się tu studenci, turyści, wycieczki szkolne oraz zwykli wrocławianie. W porze obiadowej kolejka głodnych ludzi stoi nawet na zewnątrz lokalu. Potrawą, która cieszy się największym powodzeniem wśród klientów baru Miś, są pierogi ruskie, ale nie brakuje również amatorów naleśników i łazanek. Niestety, nie weźmiemy stąd obiadu na wynos. Jadłospis i ceny (wybrane dania): pierogi ruskie – 4,50 zł chłodnik z jajkiem – 2,22 zł zupa owocowa – 1,92 zł krem z kurek – 2,80 zł ziemniaki – 1,04 zł kotlet schabowy – 6,50 zł surówka z białej kapusty – 0,98 zł łazanki – 2,90 zł kawa inka z mlekiem – 0,57 zł kakao – 1,18 zł Bar Mleczny Mewa Adres: ul. Drobnera 4, Wrocław Godziny otwarcia: pn–pt: sob–nd: Ze względu na bliskość centrum, bar mleczny Mewa jest bardzo popularny zarówno wśród mieszkańców Wrocławia i studentów, jak i turystów. Wielkim jego atutem jest to, że nie ma tu tak ogromnych kolejek, jak na przykład w Misiu. Tu również największym powodzeniem wśród klientów cieszą się pierogi ruskie, które wydawane są codziennie od Jadłospis i ceny (wybrane dania): pierogi ruskie – 3,17 zł placki ziemniaczane – 4,17 zł łazanki z kapustą i pieczarkami – 2,53 zł kotlet schabowy – 6,90 zł surówka z białej kapusty – 0,94 zł ryż zapiekany z jabłkami i śmietaną – 1,35 zł kawa inka z mlekiem – 1,69 zł kakao – 1,24 zł Bar Jacek i Agatka Adres: pl. Nowy Targ 27, Wrocław Godziny otwarcia: pn–pt: sob: Bar, który nazwą przywołuje dawną dobranockę dla dzieci, istnieje we Wrocławiu już od trzech pokoleń. Na miejscu coś dla siebie znajdą amatorzy mięsa, jarosze czy wielbiciele słodkości. Jacek i Agatka w swoim jadłospisie mają ponad 100 pozycji. Jadłospis i ceny (wybrane dania): zupy – od 0,70 zł do 1,70 zł dania mięsne – od 4,00 zł do 6,50 zł surówki – od 0,50 zł do 2,10 zł ryż z truskawkami – 2,05 zł naleśniki z polewą owocową – ok. 2,50 zł placki ziemniaczane – od 3,60 zł do 3,70 zł pierogi – od 1,95 zł do 2,60 zł fasolka po bretońsku – od 3,40 zł do 3,50 zł krokiet z kapustą – ok. 1,20 zł kakao – ok. 0,90 zł Bar Wiking Adres: ul. Piłsudskiego 14/16, Wrocław Godziny otwarcia: pn–pt: sob: Niektórzy mówią o nim, że istnieje chyba od zawsze. W barze Wiking stołują się zarówno okoliczni mieszkańcy, którzy najchętniej wpadają po kopytka i pierogi, jak i przyjezdni, którzy po latach emigracji przyjeżdżają do Wrocławia i ze zdumieniem stwierdzają, że Wiking jeszcze działa. Ceny nie są tak niskie, jak w opisanych wyżej jadłodajniach i barach mlecznych we Wrocławiu, ale w Wikingu zjemy smacznie i w pomieszczeniu z klimatyzacją! Jadłospis i ceny (wybrane dania): pierogi ruskie – 6,40 zł (17 zł za kg) placki ziemniaczane 4 szt. – 5 zł kotlet schabowy – 8,40 zł kalafior – 3,50 zł ziemniaki – 2,60 zł surówki – 2,60 zł łazanki z kapustą – 4,80 zł pierogi z owocami – 6,40 zł Bar mleczny Ale! Duet Adres: ul. Poniatowskiego 1, WrocławGodziny otwarcia: pn–pt: sob: nieczynne Ten bar mleczny ma swoich stałych bywalców. Oprócz okolicznych mieszkańców (w tym studentów), stołują się tu również między innymi pracownicy biurowca przy pl. Bema. W ofercie Ale! Duet jest dużo potraw jarskich, dlatego bar często odwiedzają wegetarianie. Najszybciej schodzą tu pierogi ruskie. Te podawane są od godziny a kończą się już przed Dużym uznaniem cieszą się też kluski śląskie i krokiety. W sezonie letnim zjemy tu chłodnik litewski i bułgarski, młodą kapustę zasmażaną czy sezonowe warzywa na ciepło. Jadłospis i ceny (wybrane dania): kotlet schabowy – 6,80 zł kotlet mielony – 5,60 zł pierogi ruskie 8 szt. – 3,99 zł surówka letnia – 2,19 zł mizeria – 2,13 zł warzywa blanszowane – 2,38 zł naleśniki banan + czekolada 1 szt. – 2,80 zł krokiet ser + pieczarki 1 szt. - 2,20 zł kluski śląskie – 2,78 zł placki ziemniaczane 2 szt. – 1,90 zł gołąbki jarskie 2 szt. – 5,28 zł Bar Mały Adres: ul. Kołłątaja 27/28, WrocławGodziny otwarcia: pn–pt: sob: Strudzony podróżą turysta z wielką walizą – ze względu na bliskość Dworca Wrocław Główny – takie osoby trafiają tu bardzo często, ale jedzą tu też panowie pracujący na budowie, studenci, rodzice z dziećmi i okoliczni mieszkańcy. Bar Mały ma zewnętrzny ogródek, który odciąża wiosną i latem faktycznie mały bar. Dużym powodzeniem cieszą się skomponowane przez panie kucharki zestawy obiadowe, które składają się z zupy, drugiego dania i kompotu. Jadłospis i ceny (wybrane dania): pierogi (ruskie lub z owocami) – 9 zł naleśniki (z serem, jabłkami lub szpinakiem) – 9 zł ziemniaki – 3 zł schabowy – 8 zł surówki – 3 zł Bar Karmazyn – Hala Targowa Adres: ul. Piaskowa 17, WrocławGodziny otwarcia: pn–pt: sob: Bar znajdujący się w zabytkowej Hali Targowej nie cierpi na brak klientów. Oprócz okolicznych mieszkańców oraz pracujących na hali kupców, bar Karmazyn obsługuje również rzeszę studentów – między innymi znajdującego się vis-à-vis Instytutu Filologii Polskiej. Największym uznaniem klientów baru Karmazyn cieszy się zestaw obiadowy z kotletem mielonym. Poza tym oczywiście pierogi ruskie, których, jak zapewniają pracownice baru, nigdy nie brakuje! Jadłospis i ceny (wybrane dania): ziemniaki – 1,70 zł pierogi ruskie 8 szt. – 5,50 zł surówka z białej kapusty – 1 zł bukiet surówek – 3 zł naleśniki na słodko 2 szt. – 5 zł bigos z ziemniakami – 5,70 zł zestaw: kotlet mielony + ziemniaki + surówka – 4,90 zł filet z kurczaka w migdałach + ziemniaki + surówka – 10,70 zł Bar Słoneczny Adres: ul. Komandorska 147, WrocławGodziny otwarcia: pn–pt: sob: Nazywany pieszczotliwie Słoneczkiem, bar przy ulicy Komandorskiej to ulubione miejsce studentów pobliskiego Uniwersytetu Ekonomicznego. W roku akademickim na obiad trzeba tu więc czekać w długich kolejkach, ale jak zapewniają bywalcy baru, warto. Dużym uznaniem cieszy się tutejszy żurek, ale nie brakuje też amatorów pierogów ruskich. Bar Słoneczny znajduje się na 1. piętrze pawilonu handlowego i przychodzący tu podczas upałów klienci skarżą się, że jest w nim bardzo gorąco. Jadłospis i ceny (wybrane dania): pierogi ruskie – 4,90 zł ryż z truskawkami – 4,20 zł naleśniki z serem i truskawkami – 3,80 zł mizeria – 1,50 zł filet z kurczaka – 6,50 zł makaron z truskawkami – 4,50 zł Bar Kaktusik Adres: ul. Komuny Paryskiej 45, WrocławGodziny otwarcia: pn–pt: To mały bar znajdujący się w odnowionej kamienicy przy ulicy Komuny Paryskiej. Stołują się tu przede wszystkim okoliczni mieszkańcy. Dużą popularnością cieszy się zupa dnia (codziennie inna). Jadłospis i ceny (wybrane dania): kotlet mielony – 2,60 zł filet z drobiu – 5,11 zł surówka z białej kapusty – 0,95 zł zupa kalafiorowa – 2 zł naleśniki z serem i owocami – 3,30 zł kluski śląskie – 3,05 zł pierogi ruskie – 3,82 zł łazanki – 3,25 zł kompot – 0,78 zł Bar – jadłodajnia U Jędrusia Adres: ul. Kościuszki 128, WrocławGodziny otwarcia: pn–pt: sob: Sztandarowym daniem tej jadłodajni jest schabowy, ale wielu fanów mają również tutejsze pierogi ruskie. W barze U Jędrusia stołują się osoby pracujące w okolicznych firmach i warsztatach, studenci oraz mieszkańcy. Jadłospis i ceny (wybrane dania): zupa dnia – 3,50 zł pierogi ruskie 8 szt. – 7 zł kotlet schabowy – 9 zł ziemniaki / ryż / kasza – 3 zł żeberka w sosie – 8,50 zł naleśniki 2 szt. – 6,50 zł Bar Kleks Adres: ul. Piastowska 37, WrocławGodziny otwarcia: - Bar Kleks słynie z dobrych pierogów, krokietów i naleśników, które można zamówić na miejscu, oraz na wynos. Stołują się tu przede wszystkim okoliczni mieszkańcy, ale w poszukiwaniu domowej strawy wpadają tu również studenci. Ci ostatni zamawiają przede wszystkim tańsze dania, na przykład pierogi, naleśniki na słodko, zupy, gołąbki lub kotlety mielone. Jadłospis i ceny (wybrane dania): kotlet schabowy - 8,50 zł kotlet mielony - 6 zł pierogi ruskie - 7 zł naleśniki - 6 zł buraczki - 2 zł ziemniaki - 3 zł kompot - 2 zł Bar Magia Smaku Adres: ul. Piłsudskiego 86A, WrocławGodziny otwarcia: pn-pt: sob: - W barze Magia Smaku można spotkać cały przekrój wrocławskich konsumentów. Przychodzą tu zarówno okoliczni mieszkańcy, podróżni, którzy właśnie przybyli do Wrocławia i wysiedli na znajdującym się w pobliżu Dworcu Głównym, jak i oczywiście studenci. Wielkim powodzeniem cieszą się tutejsze pierogi ruskie, ale w ciągu dnia nie może też zabraknąć kotletów mielonych. Oprócz typowych domowych potraw, możma tu również zjeść różne sałatki, grecką, z grillowanym kurczakiem, czy serem pleśniowym. Jadłospis i ceny (wybrane dania): klops w sosie - 8 zł kluski śląskie - 4 zł pierogi ruskie - 9 zł zupa dnia - 5 zł placki ziemniaczane - 6 zł naleśniki z serem - 8 zł gołąbki - 2,5 zł Jadłodajnia Grochowianka Adres: ul. Grochowa 17, WrocławGodziny otwarcia: pn–pt: sob: To jedna z najstarszych jadłodajni w mieście. Lokal jest nieduży i gości głównie pobliskich mieszkańców. Największym uznaniem cieszą się tutejsze pierogi ruskie, których – jak zapewniają panie gotujące w Grochowiance – nigdy nie może zabraknąć. Sezonowo pojawiają się tu również pierogi z truskawkami, jagodami czy czereśniami, chłodnik z jajkiem, botwinka czy zupa szczawiowa. Jadłospis i ceny (wybrane dania): pierogi ruskie 7 szt. - 8 zł ziemniaki – 3 zł kotlet schabowy – 8 zł buraczki – 2,80 zł gołąbki z kaszy gryczanej – 2,50 zł zupy – 4 zł Bar Kolor Adres: ul. Żeromskiego 11, WrocławGodziny otwarcia: pn–pt: To niewielki typowy bar mleczny. Używanie mają tu miłośnicy potraw mięsnych, bo w jadłospisie są różne kotlety, żeberka, golonka czy boczek. W Kolorze nie brakuje również surówek i oczywiście pierogów ruskich. Jadłospis i ceny (wybrane dania): żeberka – 3,90 zł kotlet schabowy – 4,65 zł kotlet mielony – 2,60 zł pierogi ruskie – 3,82 zł surówka z białej kapusty – 0,95 zł ziemniaki – 2,18 zł naleśniki z owocami – 3,39 zł łazanki – 3,25 zł kompot – 0,78 zł Jadłodajnia Produs Adres: ul. Żeromskiego 20 i ul. Traugutta 85, WrocławGodziny otwarcia: pn–pt: sob: W jadłodajni przy ulicy Żeromskiego poza okolicznymi mieszkańcami stołują się również przejezdni – załogi karetek pogotowia, policjanci czy pracownicy poczty. Plusem tutejszych obiadów jest bowiem to, że są serwowane szybko i również na wynos. Jadłodajnia Produs ma również drugą siedzibę przy ulicy Traugutta. Wiernych fanów mają tutejsze kotlety z żółtym serem i szpinakiem. Jadłospis i ceny (wybrane dania): kotlet mielony – 4,90 zł ziemniaki – 1,45 zł kluski śląskie – 1,80 zł zupa – od 1,80 zł żeberka – 6,60 zł pierogi ruskie – 3,35 zł naleśniki 1 szt. – 1,53 zł placki ziemniaczane – 1,65 zł ulaj
To jest lista otwarta, którą będę aktualizowała w miarę kolejnych wizyt we Wrocławiu. Chętnie przyjmę też Wasze rekomendacje. Tak się jakoś składa, że niezbyt często wpadamy do Wrocławia, ale jak już wpadamy, to jemy na potęgę. Bo Wrocław gastronomicznie rozwija się jak szatan! W kontakcie Prześwietne miejsce dla każdego, kto ma choć troche otwartą głowę i na śniadanie chętnie zje coś innego, niż jajecznica. Ich hummus jest we Wrocławiu znany, niektórzy twierdzą, że najlepszy w mieście. A do niego naprawdę kreatywne i wyjątkowo smaczne dodatki, na przykład grillowana brukselka, dressing z nori, kolendra, mięta i granat. Mają wegańskie pasty, ale mają też nabiał i jajka, więc bez ortodoksji. Bardzo polecam Wam tutejszą szakszukę i smoothie. Szczególnie to z masłem orzechowym i bananem. Gdzie? ul. Benedykta Polaka 12/1b, Wrocław Dinette Chyba jedno z najmodniejszych miejsc ostatnio. Nie znam nikogo, kto będąc we Wrocławiu nie zameldował się w Dinette chociaż raz. Dużo wysiłku włożono w wystrój, trochę mniej w szkolenie obsługi, wciąż jednak śniadania przez cały dzień, koktajle ze świeżych warzyw i owoców, czy bąbelki od samego rana to fajna rzecz. Nie chwalą się, że pracują na najlepszych produktach i dobrze, bo to raczej średnia półka. Ale tak długo, jak nie robią z tego religii – jestem z tym ok. Fajne miejsce, żeby zacząć dzień, ale chętnie dowiem się jakie są inne warte uwagi śniadaniownie. Gdzie? pl. Teatralny 8, Wrocław Chleboteka Rzemieślnicy wracają do łask. Chleboteka to mokry sen miłośników glutenu. Na miejscu pieką najprawdziwsze chleby na zakwasie i możecie to podejrzeć. Oprócz kanapek kupicie tu znakomite, uczciwe drożdżówki, zupełnie takie, jak pamiętamy z dzieciństwa. A dla lubiących zdrowo są jogurty z koziego mleka, koktajle, pasty do pieczywa, domowe keczupy czy musztardy. Mają też dobrą kawę. Nie jest to miejsce na długie posiadówki, ale na dające energię śniadanie jak najbardziej. Gdzie? ul. Ruska 64/65, Wrocław Jadka Trochę trwało, nim tu dotarłam. Trafiło na Walentynki i menu degustacyjne. Jadka to fine dining w szalenie przytulnym wnętrzu. Jadka to również bardzo profesjonalna obsługa i interesująca selekcja win. Jadka to wreszcie Justyna Słupska-Kartaczowska – fantastyczna, mocna i mądra kobieta, która rządzi tym miejscem i jego kuchnią. Znam jej filozofię i szanuję bardzo, jest bliska mojej. Z grubsza można ją streścić do zdania: “Weź dobry produkt i go nie zepsuj”. Tu jest bardzo wysoki poziom nie tylko jeśli chodzi o jakość, ale również technikę. A zupa z pulardy i migdałów była tak doskonała, że prawie się nad nią popłakałam ze wzruszenia. Tak samo, jak fenomenalny domowy chleb. I pierogi o idealnie delikatnym lecz zwartym cieście i cudownie smacznym farszu. Jadka jest wspaniała, Jadkę kocham i rozumiem. Gdzie? ul. Rzeźnicza 24-25, Wrocław Niezły Dym Stacjonarne miejsce chłopaków z Happy Little Truck. Kiedyś zachwyciłam się ich pizzą, bo nie dość, że doskonała, to jeszcze serwowana z food trucka, który miał najprawdziwszy piec na drewno. Ja wiem, że pizza dzieli Polaków bardziej, niż pierogi, ale proponuję najpierw pojechać do Neapolu, a później dyskutować. To są tego rodzaju przeżycia kulinarne, które ustawiają poprzeczkę bardzo wysoko, a później człowiek szuka już tylko tych smaków, bo cała reszta jest bez sensu. No i tu je znalazłam. Poza tym nie rozdrabniają się na makarony i inne włoskie klasyki, jest tylko świetna pizza serwowana w kilka minut. Dokładnie tak, jak w Neapolu. Gdzie? pl. Teatralny 1, Wrocław Woo Thai Mówią, że to najlepsze tajskie w mieście. Albo, że jak na tajskie, to do Woo. No to siup. Na dole mają coś w rodzaju azjatyckiego baru szybkiej obsługi, a na piętrze bardzo fajną restaurację z industrialnym wystrojem, szybką i serdeczną obsługą i naprawdę sympatycznym klimatem. Naszą uwagę zwróciło menu – dawno nie widziałam tak ładnej i przejrzystej karty. Nie wszyscy muszą się znać na kuchni tajskiej, więc to miło, że nazwie każdego dania towarzyszy estetyczne zdjęcie. Absolutnie polecam Wam spróbować tutejszych smażonych kalmarów o konsystencji niemal maślanej, ale lekko słodkawa, wielowymiarowa zupa z kaczki także nie zawiedzie. Gdzie? ul. Grunwaldzka 67, Wrocław Od Koochni Niewielka knajpka, która ujęła nas domowymi smakami i prostotą menu. Dostaniecie tu tylko zupę, dwa główne (wege/mięsne) i kilka ciast do wyboru, a do popicia kompot. Ja trafiłam na świetne, soczyste żeberka podane klasycznie z puree i surówką z kiszonej kapusty. Bardzo to fajne i przyjemne, bo człowiek z miejsca czuje się jak w domu. To naprawdę są znajome, dobre smaki. A kapusta kiszona jest naprawdę kiszona, a nie kwaszona. Szanuję to. Gdzie? ul. Wojciecha Cybulskiego 17/1 A, Wrocław Kres Kres to nasze odkrycie sprzed mniej więcej roku. Kuchnia ukraińska w cudownie domowym wydaniu. Za sterami cała rodzina i wierzcie mi, można tam się poczuć tak zaopiekowanym, jakby zaprosili cię do własnego domu. Jedzenie jest szczere, uczciwe i tak smaczne, że ciężko oderwać się od talerza. Pełna recenzja i więcej zdjęć tutaj. Gdzie? ul. Ofiar Oświęcimskich 19, Wrocław (restauracja się nie zamknęła lecz zmienia lokalizację) Taszka Taszkę pokochałam z miejsca. Jest śliczna, przytulna, sprzyjająca rozleniwieniu, podskubywaniu kolejnych (świetnych!) przekąsek i popijaniu wina. O dziwno znajduje się w Rynku i przeczy wszystkim teoriom, że w tak turystycznych miejscach nie da się zjeść nic godnego. Da się i to bardzo! Mają cudowne krokiety z bacalhau o wnętrzu delikatnym jak chmurka i idealnie chrupiącej panierce, mają doskonale delikatną ośmiornicę, ale mają też pho i banh mi, co trochę mnie dziwi, a trochę śmieszy, bo do całej niezaprzeczalnej portugalskości tego miejsca wcale nie trzeba już dokładać Wietnamu. Nie zmienia to jednak faktu, że wrócę na pewno. I może nawet zjem pho. Tak dla jaj. Gdzie? Rynek 53/55, Wrocław Olszewskiego 128 Wiem już, że muszę tu wrócić, bo zasługują na pełną recenzję. Obsługa jest bardzo profesjonalna, dokładnie wiedzą co sprzedają, a od wejścia pachnie dobrym jedzeniem. To zawsze są dobre znaki. Świetny, podkręcony chrzanem barszcz, idealnie delikatny dorsz w chrupiącym panko, w puree dużo masła, dwa rodzaje własnego chleba, wśród przystawek hummus o idealnie zbalansowanym smaku, a ponadto – co ważne – nic nie trzeba było doprawiać, bo wszystko, co wyszło z kuchni było doskonale smaczne. W menu znajdziecie też takie ciekawostki, jak tatar z serca wołowego, a po lunchu należą się dwie kulki lodów serwowane z okienka przy wejściu. Do tego ceny frontem do klienta. Gdzie? ul. Olszewskiego 128, Wrocław Mennicza Fusion Świetna kuchnia z półki fine diningowej. Pełna recenzja tutaj. Zdecydowanie warto wpaść tu na kolację, bowiem smaki są dopracowane, jakościowy produkt wybija się na pierwszy plan i taki właśnie fine dining cenię. Tu nie ma tej zbędnej dyskoteki, której zadaniem jest ukrycie braków warsztatowych szefa kuchni. Tu dodatki są tylko potrzebnym i wdzięcznym tłem dla tego, co na talerzu najważniejsze. Do tego świetny domowy chleb, przyjemna obsługa i wyraźne, jednoznaczne smaki. Gdzie? ul. Mennicza 24, Wrocław Vivere Italiano Wszystko to, co Polacy lubią najbardziej. Prawdziwa włoska kuchnia, na włoskim produkcie, za sterami także Włoch. Warto celować w owoce morza, bo dbają o ich świeżość, ale zjecie tu także niezłą pizzę i makarony (oczywiście). No i tak mocarnego negroni jeszcze w Polsce nie piłam. Na zdjęciu ośmiornica z ziemniakami gotowana w pomidorach. Prosta rzecz, a cieszy. Dużo tu smaku, ale też bez zbędnych komplikacji. Powiedziałabym, że to takie domowe gotowanie podlane solidną porcją jakościowej oliwy. W weekendy Vivere Italiano masowo okupowane jest przez Włochów, więc możecie się poczuć prawie jak intruzi. To urocze. Gdzie? ul. Ofiar Oświęcimskich 21, Wrocław Szajnochy 11 Tu mam bardzo mieszane uczucia. Z jednej strony to ładne miejsce i szalenie chwalone. A z drugiej… Jest wczesne popołudnie, na sali ja sama jedna, trzy kelnerki w okolicach baru i nie czuję się jakoś szczególnie zaopiekowana, nie wychodzą poza minimum, a nad pustym talerzem i równie pustą szklanką medytuję wystarczająco długo, aby mnie to zaczęło drażnić. Ale już mniejsza o to. Na pewno cudem jest rolka z tatarem z przegrzebków o idealnie zbalansowanym smaku. Gorzej wypada gyutataki ze szapragami i dość twardą, ciągnącą się polędwicą wołową – w całości kompletnie pozbawione smaku. W obu przypadkach kawałki są tak duże, że grożą wywichnięciem szczęki. Ale to wszystko nie ma znaczenia w obliczu największego wałka, z jakim zetknęłam się w ostatnim czasie w polskiej gastronomii. W menu stoi tatar z krabów i krewetek (40 zł). Kraba i pacierza nie odmawiam, więc decyzja zapada błyskawicznie. I teraz skupcie się: owy tatar składa się z jednej pociętej w cieniutkie paseczki krewetki i porwanych na włókna… paluszków krabowych. No, kurwa mać! I nawet nie zamierzam pisać, że pardon le mot. Żadne tam pardon. Paluszki krabowe to jest syf i malaria, nie ma w nich mięsa z kraba, tylko jakiś najpodlejszy miał z ryb oraz cała tablica Mendelejewa. Nie wspominam już o tym, że 100g tego gówna kosztuje coś koło dwóch złotych. A tu twierdzą, że jest to tatar (!) z kraba (!) i sprzedają za cztery dychy. Ja jestem w stanie wiele wybaczyć i wiele zrozumieć, ale robienia z ludzi debili nie wybaczam nigdy. Rozgrzebałam, zapłakałam i podziękowałam za ten cud sztuki kulinarnej, co nie przeszkadzało kelnerce umieścić go na rachunku. Tak więc sami rozważcie czy chcecie tam iść, czy nie. Rolka z sanżakami była pyszna. Ale niesmak pozostał. Gdzie? ul. Szajnochy 11, Wrocław Nanan Wnętrze jest śliczne – różowe, pluszowe, mięciutkie i tak przytulne, że ko, ko ko. Takie pudełeczko z czekoladkami najwyższej próby. A realia są takie, że ciastka mają jeszcze trochę niedopracowane. Smaki są niezłe, jednak kremy ciut przyciężkie, brakuje też tej perfekcji w wykonaniu. Myślę, że to kwestia czasu i praktyki. Natomiast na pewno warto u nich zgrzeszyć eklerką. Lub kilkoma. Eklerki mają wyjątkowo dobre i te z serca Wam polecam. Z nazwą nie dyskutuję, ale jej uderzające podobieństwo do mojego ulubionego Umam jest… hm. Gdzie? ul. Kotlarska 32, Wrocław Roma Ja wiem, wiem, lodziarni we Wrocławiu jest od groma i każda ma swoich wyznawców, ale Roma to dla mnie taki łącznik z przeszłością. Te smaki naprawdę wywołują we mnie wspomnienie dzieciństwa, wzruszają. Żałuję, że mam do Romy tak daleko, bo latem byłabym tam codziennie. Więcej o wrocławskich lodziarniach pisałam tutaj, a naszą z mozołem tworzoną Lodową Mapę Polski znajdziecie tutaj. Gdzie? ul. Ludwika Rydygiera 5, Wrocław Magda Podobne wpisy
- Reklama - Wrocław to nie tylko miasto studentów, ale wspaniałe miejsce do odwiedzenia na mapie Polski. Znajduje się tam nie tylko zabytkowy ratusz, Ostrów Tumski, krasnoludki i panorama Racławicka. Oprócz turystycznych atrakcji Wrocław jest obfity we wspaniałe restauracje, w których warto zatrzymać się, odpocząć i przede wszystkim, dobrze zjeść. Dla osób, które nie mieszkają we Wrocławiu, powstał ten ranking, by każdy mógł szybko znaleźć coś dla siebie. Przekrój będzie zawierał coś dla fanów kuchni tradycyjnej, ale i zagranicznej, mięsożerców, ale i wegetarian, w różnych półkach cenowych. 8. Whiskey in the JarRynek 23-24,Jeśli na myśl nazwy lokalu pierwsze, co przychodzi Wam do głowy, jest słynną piosenką zespołu Metallica, jest to lokal dla Was. Słynie ze swojego rockowego klimatu – często jest też grana muzyka na żywo. Tak jak muzyka przewodnia jest ciężka i konkretna, tak samo i jedzenie w tej restauracji. Słynie ze swoich zjawiskowych hamburgerów, steków i żeberek. Jedyna wada? Lokal jest bardzo popularny i aby mieć pewność, że załapie się na posiłek, warto wcześniej dokonać rezerwacji telefonicznie lub przez stronę internetową. 7. La Maddalena ul. Pomorska 1aTeraz coś na drugim końcu spectrum. La Maddelane jest restauracją na wysokim poziomie, elegancką i z klasą. Idealne miejsce na romantyczny wieczór we dwoje lub spokojne, rodzinne spotkanie. Ogromnym atutem tego miejsca jest wielki taras, z którego rozpościerają się piękne widoki – znajduje się bowiem w okolicach mostu Uniwersyteckiego i wzdłuż majestatycznie płynącej Odry. Serwowaną kuchnię można określić wspólnym mianem „kuchni europejskiej” – znajdziemy tu owoce morza, kuchnię włoską, ale i nawiązania do polskiej tradycji. Ceny dość wysokie, jednak zważając na charakter lokalu i wysoką jakość potraw – w pełni Restauracja „Konspira”pl. Solny 11Dla równowagi, miejsce słynące z obfitych, porcji i niskich cen. W dodatku w luźnym klimacie. Wyróżnia się oryginalnym wystrojem wnętrz i wyposażeniem – pokryte starą cegłą pomieszczenia są pełne obrazów, plakatów i mebli nawiązujących na XX wieku naszego kraju – walki z władzami sowieckimi, stąd też nazwa lokalu. Każdemu zainteresowanemu polecamy zerknąć na ich stronę internetową – umożliwiono wirtualny spacer po jego wnętrzu! A co można w „Konspirze” zjeść? Przepyszną polską kuchnię: białą kiełbasę, żurek, pierogi, placki ziemniaczane i wiele innych. Każdy amator tradycyjnych smaków powinien być zadowolony. 5. Wilk Sytyul. Trzebnicka 3Jak zostało na początku artykułu obiecane, jest propozycja wegańska. Jednak nie tylko weganie, ale i mięsożerni nie będą zawiedzeni tym miejscem. Menu zawsze jest dostosowywane do sezonu na dany produkt, zatem o każdej porze roku możemy znaleźć coś innego, zawsze świeżego. Kuchnia roślinna jest luźną wariacją kuchni polskiej, ale i nie tylko – znajdziemy także inspirację Tajlandią, Meksykiem czy Koreą. Jedno jest pewne – nawet często wracając do tej restauracji, nie będziemy się nigdy nudzić. 4. 8 misekul Litewska 14Jak już kuchnia azjatycka została wywołana do tablicy, nie można nie wspomnieć o „8 miskach”. Najkrócej ujmując jest to azjatycki street food, co nawiązuje do początków właścicieli lokalu – początkowo działali w foodtracku. Największym hitem w menu, po który wszyscy wracają, jest Pad Thai i bułeczki BAO. Kto raz spróbuje, będzie zawsze je wspominał, myśląc o Wrocławiu. Jedynym mankamentem jest mała ilość miejsc, więc w godzinach szczytu trzeba na wolny stolik poczekać – ale zdecydowanie warto!3. Warsztat Food and Gardenul. Niedźwiedzia 5Idealne miejsce, gdy pragnie się uciec od miejskiego zgiełku, bo ta restauracja znajduje się z dala od centrum, w sercu Popowic. Serwująca wykwintne dania regionalne i domowe wypieki – produkty są najwyższej jakości. Jednak niepodważalną zaletą tego miejsca jest ogródek – stylizowany na szklarnię w stylu loftowym. Ma funkcję nie tylko estetyczną, bowłaściciele hodują w nim własne zioła i przyprawy! W takich okolicznościach każdy posiłek będzie smakował wyjątkowo. Ciekawostką jest geneza nazwy lokalu – wcześniej w budynku znajdował się właśnie warsztat samochodowy, co przebija się we wnętrzu. 2. Dinettepl. Teatralny 8W tym rankingu nie pojawiła się jeszcze ani jedna śniadaniownia. Aby naprawić ten błąd, przedstawiamy jedną z najlepszych – Dinette. Warto podkreślić, że wypiekają na miejscu własny chleb, na własnym zakwasie. W menu znajdziemy wszystkie śniadaniowe klasyki kuchni międzynarodowej, więc każdy znajdzie coś dla siebie. Niewątpliwym atutem są zdrowe, warzywno-owocowe koktajle. Po takim śniadaniu każdy miło zacznie dzień. 1. Jadkaul. Rzeźnicza 24-25Uznawana za perłę wrocławskiej gastronomii. Jest to autorskie miejsce, na którego czele stoi Justyna Słupska Kartaczowska. Słynie z polskiej kuchni, ale uwaga! W nowatorskiej, unowocześnionej formie. Co jest tym bardziej zaskakujące, bo główną inspiracją dla Jadki były dawne przepisy i techniki kuchni szlacheckiej. Głównie menu jest zdominowane przez mięso – baranina, ozory, dziczyzna,wszystko podane w sposób mistrzowski. Warto wspomnieć, że restauracja wspiera lokalnie inne firmy. Alkohole są produkowane w rzemieślniczych warsztatach – polskie cydry, czy małe lokalne browary. Dodatkowo stara się, by wszystkie produkty były najwyższej jakości z polskich upraw. Jeśli ktoś tylko ma okazję, by móc tam zjeść, niech ani chwili się nie waha. - Reklama -
Często, ba, codziennie, zasypujecie mnie pytaniami na temat tego, gdzie zjeść. Gdzie zjeść dobrze, gdzie zjeść tanio, gdzie pójść na kolację z dziewczyną, a z kumplami na piwo. Postanowiłem więc stworzyć dla Was mini ściągę, a właściwie bardziej przewodnik po moich ulubionych miejscach. Tych, które zazwyczaj podpowiadam Wam w odpowiedzi na zapytania. Liczba 43 nie jest przypadkowa, bo fanpage’owi WPK na Facebooku stuknęło właśnie 43 000 obserwujących. Ale, ale, początkowo ten tekst miał powstać, kiedy liczba osób na FB przekroczyła 38 tysięcy, później 40 i 42, aż ostatecznie zebrałem się w sobie i oto jest – lista 43 miejsc, które mogę Wam polecić z całkowitym przekonaniem, bez żadnej wątpliwości. Przekrój jest spory, ale taki ma być – od małego baru do fine diningu, abyście otwierając ten wpis o każdej porze, w każdej sytuacji, mogli znaleźć coś dla siebie. Kolejność jest absolutnie przypadkowa. Smacznego! AKTUALIZACJA – 55 najlepszych miejsc we Wrocławiu 1. Concept Stu Mostów Cenisz sobie jakość produktów, a także prostotę podania? Concept to zdecydowanie miejsce dla Ciebie. Połączenie piekarni, śniadaniowni i delikatesów z wytwarzanymi na miejscu produktami i sezonowanym mięsem. Niekoniecznie na randkę, ale już śniadanie czy lunch w dobrym towarzystwie, jak najbardziej tak. Długosza 2 | relacja na WPK 2. osiem misek Śmiało można powiedzieć – legenda wrocławskiego streetfoodu. Na bułę maślaną czy pad thaia wpadają zarówno liczący każdy grosz studenci, jak i poszukujący ciekawego lunchu ubrani w garnitury ludzie z korporacji. Borowska 115, Włodkowica 27 | relacja na WPK 3. Dinette Jedno z tych miejsc, w których bywam co jakiś czas w przeróżnych sytuacjach – na śniadaniu, biznesowym lunchu albo wieczornego tatara, a tatara w Dinette mają najlepszego w mieście. Jeśli szukacie sztywnej restauracji z białymi obrusami, musicie zmienić adres, ale jeśli szukacie jakościowego jedzenia w przystępnych cenach, lepszego nie znajdziecie nigdzie w mieście. Pl. Teatralny 8 , Sky Tower | relacja na WPK 4. Di Cafe Deli Idealna miejscówka na śniadanie, także późne, z rodziną lub z klientem. Dobry koncept, dobry produkt, dobrze działająca obsługa, odpowiednie miejsce na początek dnia. Jeśli nawet nie lubicie słowa foodporn, koniecznie zamówcie gofry z bekonem, jajkiem i syropem klonowym. Sky Tower | relacja na WPK 5. Pappatore Szef Kuchni Krystian Skwierz nie chodzi na skróty, jego kuchnia może momentami budzić przerażenie, ale to w Pappatore zjecie jedne z najbardziej odjechanych dań w mieście wedle zasady – tylko najwyższa jakość i sprawdzony produkt, a do tego świetny smak. Pewniak, choć raczej na nieformalne spotkania. Wietrzna 24 | relacja na WPK 6. Woo Thai Niewiele mamy we Wrocławiu miejsc, gdzie da się zjeść poprawne tajskie jedzenie. W Woo Thai nie jest poprawne, jest zwyczajnie najlepsze w mieście i jeśli marzy się Wam azjatycki obiad na poziomie, ruszajcie na Grunwald. Grunwaldzka 67 | relacja na WPK 7. CAMPO Najlepsze steki we Wrocławiu, nie ma co dyskutować, a do tego mega elegancki lokal, niezła obsługa, spory wybór win. Na randkę, na biznes lancz, ale i po prostu, żeby zjeść kawał doskonałego mięsa z Argentyny. Podwale 83 8. Shrimp House Jedyne miejsce w mieście, gdzie krewetki nie kosztują fortuny, a smakują wybornie. To jest streetfood w najpiękniejszej postaci – wpadasz, jesz, lecisz dalej, ale smak pozostaje na długo w pamięci. Św. Mikołaja 13 | relacja na WPK 9. Soczewka Burgery, nudne burgery, ile można o burgerach. O tych z Soczewki można długo, bo to wysoka półka, a przy tym miejsce w samym centrum miasta – idealne na niezobowiązujący lunch. Rynek 20/21 | relacja na WPK 10. Pinola Jedno jest pewne – do Pinoli nie wejdziecie z biegu, po prostu. Tu zawsze jest pełno, więc pamiętajcie o rezerwacji, ale warto jechać choćby z drugiego końca miasta, bo mało gdzie tak dobrze potrafią grać smakami, jak właśnie na Gaju. Świeradowska 51/57 | relacja na WPK 11. Ragu Na Sienkiewicza robią takie makarony, że hej. Nie, nie z paczki. Przygotowują każdy makaron z osobna na miejscu i jeszcze potrafią skomponować go z odpowiednimi składnikami. Najlepsze makarony w mieście – proste, ale prawdziwe jak nigdzie indziej, na włoską i polską modłę, bez wyjątku świetne. Sienkiewicza 34 a | relacja na WPK 12. Food Art Gallery Gdybym był poważnym biznesmenem, w Food Art Gallery załatwiałbym najważniejsze deale. Kuchnia z najwyższej półki – zarówno w wersji lunchowej, jak i a’la carte, odrobina wyższej kultury na ścianach oraz obsługa na poziomie. Jedno z tych miejsc, w których wszystko współgra ze sobą w najmniejszych szczegółach. Ks. Witolda 1 | relacja na WPK 13. Przystań Z cieniutkim portfelem lepiej do restauracji Przystań&Marina nie wyruszać, bo to zdecydowanie nie najtańsze miejsce w mieście. Za jakość jednak się płaci i ta jakość tutaj jest, w dodatku w pięknych okolicznościach przyrody, tuż nad brzegiem rzeki, w eleganckich wnętrzach. Jeśli macie marzenie, aby oświadczać się w restauracji, to chyba właśnie tutaj. Ks. Witolda 2 | relacja na WPK 14. Taszka Autorska kuchnia Portugalczyka Carlosa Santiago urzeka każdego, kto potrafi docenić jakość. Menu degustacyjne to zabawa smakiem i teksturą, produktami portugalskimi i polskimi, a wszystko to z wykorzystaniem nowoczesnych technik. Fajnie jest wpaść tu z ukochaną, ale i ze znajomymi na szybką przekąskę i luźne wino. Rynek 53/55 | relacja na WPK 15. KRES Kres jest miejscem, do którego warto przyjść, kiedy znudzą się Wam już wszystkie pizze, burgery i inne pulled porki. Jedzenie tutaj przypomina, że niepotrzebne są kombinacje, że liczy się prostota, tradycja i wyczucie smaku. Dobrze zawitać na Ofiar Oświęcimskich ze znajomymi, którzy niespecjalnie lubią eksperymentować w kuchni, pamiętając jednocześnie, że obsługa lubi czasami przysnąć. Ofiar Oświęcimskich 19 | relacja na WPK 16. Restauracja Jasna Tomasz Hartman pokazuje w jaki sposób z polskich produktów stworzyć wspaniałe dania, szanując zarówno tradycję, jak i gościa. Jest elegancko, ale nikt nie obrazi się, kiedy przyjdziecie luźno ubrani, tylko uważajcie – lepiej nie zabierajcie na obiad babci, bo może się przypadkiem dowiedzieć, że wcale nie robi najlepszej rolady na świecie. Włodkowica 18 | relacja na WPK 17. Masala Od dawien dawna na indyjskie jedzenie chadza się do Masali. Bo smacznie, bo w centrum, a nade wszystko z powtarzalną, wysoką jakością. W weekendy weźcie dzieciaki, bo restauracja zapewnia na miejscu animatorkę. Kuźnicza 3 | relacja na WPK 18. Zamek Topacz Elegancja i klasa Rafała Borysa, to znaki szczególne restauracji w podwrocławskim Zamku Topacz. Każdy kolejny talerz jest nieprzewidywalny, stanowi zaskoczenie, ale i przegląd wartościowych produktów, przygotowanych z największą dbałością o każdy szczegół. Topacz to wrocławski top i jeden z największych pewniaków pod względem smaku. Lunch z klientem, wieczór z ukochaną, ale i rodzinny obiad pasują do tego miejsca. Ślęza, Głowna 2 | relacja na WPK 19. Yemsetu Kompletni szaleńcy – pozytywni oczywiście – jeśli chodzi o sushi, które wprowadzili na wyższy, nieosiągalny do tej pory we Wrocławiu poziom. Jakość to słowo klucz, a specyficzny klimat wprowadzony przez Andrzeja i Klaudiusza sprawia, że zanim się spostrzeżecie, już będziecie z nimi na ty. Luz jest w Yemsetu na porządku dziennym, więc jeśli przechodzicie w dresie i wstąpicie na kilka rolek, nie ma obaw, nikt nie będzie się krzywo patrzył. Pl. Piłsudskiego 5 | relacja na WPK 20. Niezły Dym Gdzie najczęściej jadam pizzę we Wrocławiu? Niezły Dym to mój pierwszy wybór i chyba już tak zostanie. Uwielbiam to cieniutkie ciasto i obłędne połączenia smakowe, a sądząc po ilości gości, nie tylko ja. Pl. Teatralny 1 | relacja na WPK 21. Siesta Trattoria Niepozorna, osiedlowa knajpka, która od lat słynie z ponadprzeciętnej włoskiej kuchni i skaczącej od stolika do stolika właścicielki. W środku zazwyczaj jest tłumnie i głośno, jak to we włoskiej restauracji, więc nie szukajcie tam spokoju. Szukajcie po prostu dobrego jedzenia. Śliczna 22 a/5 | relacja na WPK 22. KRASNOLÓD Z gąszczu wszystkich pseudo naturalnych lodziarni ponad wszystkich innych wyrośli oni – lodziarnia rzemieślnicza KRASNOLÓD. Te lody nie smakują, te lody śnią się po nocach, a kolejne smaku uzależniają. Idźcie całą rodziną, jedzcie na miejscu i zamawiajcie na wynos. Komuny Paryskiej 10 | relacja na WPK 23. Olszewskiego 128 Katarzyna Daniłowicz stworzyła autorską restaurację z menu opartym na najwyższej jakości składnikach, ale bez sztucznej powagi i sztywności. Na Olszewskiego warto wybrać się z całą rodziną – każdy powinien znaleźć coś dla siebie, łącznie z dzieciakami, które mają dedykowane menu. Nie ma nudy, są ciekawe połączenia smakowe i zabawa produktem. Olszewskiego 128 24. Grape Restaurant Łukasz Dudziński ze swoim zespołem od jakiegoś czasu walczy, aby fine dining nie był we Wrocławiu tylko wymysłem dla kulinarnych wariatów. Miejsce na specjalne okazje, na pewno nie na codzienny obiad. Imponuje użycie różnorodnych technik, a także nieprzesadne szaleństwo na talerzu oraz chyba największy we Wrocławiu wybór klasowych win. Parkowa 8 | relacja na WPK 25. Warsztat Food&Garden Warto wziąć na warsztat ten Warsztat dowodzony przez Maksymiliana Krupę. Udany koncept z dala od centrum, z pełnym szacunkiem do produktu, krótkim menu bazującym na sezonowych składnikach, a przede wszystkim ich umiejętnym wykorzystaniu. Niedźwiedzia 5 | relacja na WPK 26. Mama Manousch Pomimo, że to samo centrum Wrocławia, nikomu nie przychodzi do głowy droga na skróty. Piękne, dwupoziomowe wnętrze Mama Manousch zachęca do wstąpienia w podobnym stopniu, co menu skomponowane przez Filip Grajeta, będące miksem międzynarodowej klasyki i lokalnych składników. Jedno z tych miejsc, w których dziczyzna nie jest tylko przypadkowym meteorem w karcie. Świdnicka 2 | relacja na WPK 27. Mlekiem i Miodem Łukasz Socha porwał się na niebanalną kuchnię w dalekim Kiełczowie i wygrał. Mlekiem i Miodem to top po tej stronie miasta – na niedzielny obiad z rosołem z kaczki, szybkiego burgera czy wieczornego steka. Kiełczów, Wrocławska 31 | relacja na WPK 28. Hint Doskonale zlokalizowane bistro z ciekawym, po części streetfoodowym menu, w którym ważną rolę grają owoce morza. Fajne miejsce na luźny obiad albo kolację przy piwie tuż przed wyjściem na imprezę. Włodkowica 6 | relacja na WPK 29. Panczo w 4Hops Piwo rzemieślnicze, w międzyczasie burrito, a na dokładkę tacosy. Doskonałe, luźne połączenie piwa i tex-mexu, właściwie dla każdego. Każdego, kto nawet przy takiej streetfoodowej formie szanuje odpowiedni smak i jakość. Ofiar Oświęcimskich 46 | relacja na WPK 30. Domowe Obiady Jedyne takie miejsce na liście, ale nie mogło go zabraknąć. Trzy przemiłe panie z niewielkiego baru w bocznej uliczce robią cudowne, pamiętane z dzieciństwa domowe jedzenie, na które po prostu każdy ma co jakiś czas ochotę. Schabowy na pół talerza, najlepsze ruskie w mieście czy pomidorowa w poniedziałek, klasyka. Sępa Szarzyńskiego 67 B | relacja na WPK 31. w kontakcie Ubóstwiam – atmosferę i jedzenie, a zwłaszcza hummus z karmelizowaną cebulką. Powinienem właściwie napisać HUMMUS, bo takiego nie powstydziłby się żaden Szef Kuchni z Izraela. Choć w kontakcie wygląda niepozornie, to zdecydowanie chciałbym zostać zaproszony tutaj na randkę. Polaka 12/1 B | relacja na WPK 32. Vega Do Vegi chodzili jeszcze nasi rodzicie, choć chyba jeszcze nie kumali co to ci wegetarianie i weganie. Konieczny jest zestaw obowiązkowy – barszcz ukraiński, kotlet ziemniaczany oraz marchewka z groszkiem. Nie ma drugiego takiego miejsca wege we Wrocławiu, gdzie jada tak wielu mięsożerców. Idealna opcja na szybki, barowy obiad, kiedy macie tylko kilkanaście wolnych minut. Rynek 27 a | relacja na WPK 33. U Gruzina Ktoś powie – fastfood. Niech tak będzie, ale ten gruziński fastfood – chaczapuri w kilku odsłonach – cenię sobie ponad wszystkie zapiekanki i burgery. Nożownicza 1 | relacja na WPK 34. NANAN Większość Szefów Kuchni podśmiewa się z tych pięknych mono deserów. Bo to jakieś sztuczne, bo to na siłę, a za wyglądem nie idzie smak. Chrzanić to – jeśli macie kogoś, kto kocha słodycze (ktoś może nie kochać?!), ruszajcie do NANAN, gdzie słodkość jest pięknie zbalansowana, a wygląd zwyczajnie urzeka. Kotlarska 32 | relacja na WPK 35. Browar Stu Mostów Piwna rewolucja zatacza coraz szersze kręgi, co doskonale widać na przykładzie pubu Browaru Stu Mostów. Daleko od centrum, a zawsze mnóstwo gości pijących rzemieślnicze piwo oraz jedzących wzorowo przygotowane, niebanalne przekąski. Piwo ze znajomymi z widokiem na warzelnię nabiera nowego znaczenia. Długosza 2 | relacja na WPK 36. Brylantowa 16 Restauracja, za którą stoi blogerka Agata Anioł. Perfekcjonistka, co widać zarówno po wystroju kolorowego lokalu, jak i menu. Ważnym akcentem w karcie jest przygotowywany na miejscu świeży makaron, a nade wszystko wykorzystanie lokalnych i sezonowych produktów. Restauracja z najfajniejszym kącikiem dla dzieci, więc jeśli wypady rodzinne, to zdecydowanie tutaj. Brylantowa 16 | relacja na WPK 37. Menu Motto Beata Śniechowska stworzyła perełkę, którą może się chwalić nie tylko we Wrocławiu. Menu Motto to piękna strona polskiej, tradycyjnej kuchni z nowoczesnym sznytem. Eleganckie wnętrza, ciekawe menu i nieźle zaopatrzony bar, to wszystko sprawia, że na Hubską warto przyjeżdżać i z rodziną, i na spotkania biznesowe. Hubska 54 | relacja na WPK 38. Thali Bardziej bar, niż restauracja, za to z cudownym hinduskim jedzeniem, wynagradzającym pewne niedociągnięcia lokalowe. Zresztą, takie jedzenie chyba najlepiej smakuje w lekko spartańskich warunkach, a to w Thali smakuje, cholernie smakuje. Rozchodzące się po całej ulicy aromaty pamięta się jeszcze na długo po obiedzie. Curie-Skłodowskiej 5/1 a | relacja na WPK 39. Żyzna Kuchnia roślinna, wege, wiecie, te sprawy, ale piszę to bez złośliwości, bo w Żyznej wszystko jest na swoim miejscu -pomysł, wykonanie i smak. Mając w towarzystwie kogoś zafiksowanego na punkcie kuchni roślinnej, warto obrać kierunek na Żyzną, nawet kosztem wygody, bo wewnątrz jest niewiele miejsca. Nożownicza 37 | relacja na WPK 40. Restauracja jadka Jadkę umieszczam w tym miejscu niejako awansem, bo dopiero się otwiera, ale jeśli za tym projektem stoi Justyna Słupska-Kartaczowska, to… Odpowiedzcie sobie sami. Rzeźnicza 24-25 41. Vivere Italiano Kawałek Włoch na polskiej ziemi, połączenie restauracji z delikatesami. Prawdziwe, oryginalne dania z Półwyspu Apenińskiego zachwycają smakiem. Nie powinno być wstydu, kiedy zaprosicie najbardziej wybrednego miłośnika włoskich specjałów. Ofiar Oświęcimskich 21 | relacja na WPK 42. Chinkalnia Ahhh, to chinkali…. Rozmarzyłem się, ale to unikalne miejsce na wrocławskiej mapie gastronomicznej. Cudne gruzińskie jedzenie w bardzo przystępnej cenie, choć lokal idzie bardziej w stronę barową i niespecjalnie nadaje się na poważniejsze posiadówki. Raczej szybki obiad rodzinny. Pl. Wolności | relacja na WPK 43. Pasibus Można Pasibusa lubić lub nie, ja wpadam co jakiś czas na szybkie jedzenie w nocy, bo co by nie mówić, nie ma miejsca we Wrocławiu, w którym da się zjeść coś lepszego po północy. Szybka kanapka z szarpaną wołowiną lub smażonym serem, jedno piwo i można lecieć dalej. Tylko nie przeraźcie się, bo w Stacji Pasibus kolejki lubią ciągnąć się w nieskończoność. Świdnicka 11 | relacja na WPK Tell us how can we improve this post? Komentarze komentarze
gdzie tanio i dobrze zjeść we wrocławiu