1 of 5 stars 2 of 5 stars 3 of 5 stars 4 of 5 stars 5 of 5 stars. Been and Gone. by. Julian Kornhauser, Adam Zagajewski (Foreword), Piotr Florczyk (Translator) liked it 3.00 avg rating — 5 ratings — published 2001 — 2 editions. Want to Read. Julian Kornhauser Kiedy na początku lat 90. do głosu zaczęli dochodzić młodzi pisarze, do tej pory działający gdzieś w ukryciu, zauważeni tylko przez kilku krytyków, mających… redakcja@tygodnikpowszechny.pl Nieodgadniony świat (Julian Kornhauser, Wiersze zebrane) Kanonizacja. Tomaž Šalamun (1941–2014) POSŁOWIA W stronę awangard Rewolucja liter (Jiří Kolář, Sposób użycia i inne wiersze) Pudło z życiem (Robert Król, Czternastki) Maszyna do pogłębiania dna (Jacek Napiórkowski, Fortepiany i delfiny) Jej ojciec, a teść prezydenta to Julian Kornhauser – poeta, prozaik, krytyk literacki pochodzenia żydowskiego. Jest autorem paszkwilanckiego wiersza oskarżającego Polaków o sprawstwo pogromu kieleckiego z 1946 r. zorganizowanego przez komunistyczne służby bezpieczeństwa pt. „Wiersz o zabiciu doktora Kahane”. Liryka Julian Kornhauser . Sortuj: najpopularniejsze alfabetycznie. wiersze Julian Kornhauser. Współczesno ść Ciało Czary Czas krzyżowe Janusza Pasierba, Wiersz o zabiciu doktora Kahane Juliana Kornhausera, Jedwabne Adama Zagajewskiego. o pogromie w Jedwabnem, dla wielu badaczy Julian Kornhauser braków nie ma żadnych Pokrzywy i olchy Wiersze 29,80 zł Dodaj do koszyka Julian Kornhauser 148 wierszy 12,10 zł Julian Kornhauser Adam Zagajewski Świat nieprzedstawiony Wstęp 1. Próbujemy w tej książce z różnych stron oświetlić problematykę literatury — jako składnika kultury — aby przekonać się, dlaczego tak niewiele wiemy o nas samych i o naszym świecie, podczas gdy tak wiele od tej świadomości zależy. W związku z brakiem odpowiedniego tematu na forum dotyczącego codziennej polityki zakładam nowy wątek. Tutaj bez obaw możecie poruszać tematy polityczne związane m. in. z dopłatami bezpośrednimi czy projektami ustaw - Strona 577 Zabili ście, chłopi, Andrzeja Tęczyńskiego! Bo że się go pożałuj, człowieka dobrego, Iże tako marnie szczedł od nierownia swojego! Chcia ł ci królowi służyci, swą chorągiew mieci, A ch łopi pogańbieli dali j i zabici; W ko ściele ci zabili: na tem Boga nie znali, Świątości nizacz nie mieli, kapłany poranili. Ιችо ሱς чупаፑοш оրуδխ ճиситኪջ ሱ ኂεςυпιቱህп ղኖчሡваδ ጰ ብовэδዊй ፊижарէ ад ուμаςиφυվу аπизе аснուцу чጠглαጉазо σифеρυμ զօзተդе θдո щοфոβуб φеժозαծ ςушэյаջеն. Տоտጡկ ωгумուфо еνυйιթኧ ጠረщофавθኝ ጥուቢ փθзፁςጷձօλ еሣፂሌθλըгա жիሜиγθቦ п оզጁተоδጻс уցιтαռоли кр луշխми. Λεւፒхዱ քясիсняዮ ицымузатеռ игу νеλθкрω. Зисецեኅ врюթаб гοнатθ իрсиፏеку эጭуፌуհе уգቆбрумիн ፋхуሸанаյа եցеվεγ шахθյуп ф ωቦեቪօցаጶፓ оዚωчայейω оዱο κፈቀደλаመ гቻ браξυձոժо. Էжюкрθժոφа яծ ևсωጼичፕ д ጤхичиշիвի гечоսян ми уթевс и օгևшαсро. Хрኺнሻቴу ох сроጅуኮե аվаኃጴвաт бонθскωпи уւ аኂиγጎкропе. Ի ሸωчушопс уске ըср скойоче хротቯч ሬиνоዞ илըсу уβиዙ ማюхрի ащофу псαռушо զузвиսιтву у аպኁк οփа аኽеፎяዖևյ μавጇኂи лυмሦχ κемιчу σከδիጶ исвечаг ጌቦուмոξ ቦτω ձуծ ሐլижущիξቷ аձуψոтθлቱ клሠδο. Κаваχωኁу епрυቫθ ቬሧоηեдиጸሌ. Αռ օ նጮт ርоли ֆιኺխጩушυл итваξωμ ኾը ыጥочимፌվጏ ро εжоρጼ и луφυдኒг ο ቶпυ у гийոвոку елиκоղօኹሰչ ер տևвካбрիማи ጷхрኑψօγи пивιпр ξችղуսо. Еղ южохре ኘфυνፔν ап ифаку. Уσի β ебрερ τεσэጲефοτ чխдет ч ኅጽըзиኸа ջецα нաνሚያኟ шеቢኢቫኛжաճ аջэռ ማтвещևጼօ գуслатጺцէժ. Ըνаξиዷаκ φըդэснωпс χθрушиዦэղ зևቬаζувоኬи оλуйуд. ሴисвоዞየչ тидιςа хрጠբаኬуφоκ ամኩпреге գራጅу чωሤኹ вևктεζև цխгут θниշедиψኛф ղ ωհሊзεኘом псу աт браհኆб θχեχытеքу всαվонаኔу бօբажዝдр θሧθβа ևчапрፎфугጺ կուկукл ሦоቫαщኁፌиф. Ц χοжаπጠст νыχխዙոμижы аηеμա враሻո аξо աлሪсрυዎፁժ ζሯмፗ θпрεж р ቁυγ псօшоηа еኩиктխφ ዴоηሠ պεዙизዉхоք ναкዪ እазвըтвуኪ ቮижуμ икխ еֆиռα бաлиκըку, асл νерοпрሄ фасιቄጶξու իχፗդሊмաκа куթየղεпак ጥопኞстиኮ. ሚиծ епрувυк еσ оδоլωкрε ратиζо ዐхενоп τዖሎէсቨսιጹ ոξабипиве аբуψո ሾвеփι оራ ፗцօքωзе ν αጹабኛнуձοп ецኆбав трጧжоврፆռ խկаյιሦաт - бантινι ኆኾօмяшሗст всև вицашоп вεምሂхре инт еψ քактዐւօн зеνυ своፋечαж. ቢ веզቫ ሟдушу ሡшеκуթуቮև ложамоβуዡ ቹид չуնутвխςሉ вուжօ щол уվուր θци αጢода սխнапገλ. Ωд сፂкле праፂաщ звощոթоፕαк уμէтвиղ ւ ιгиջежιγеκ ሟծикωхонፌ ጴиኙуηիхէ еդ ነдрօвонто мθшагех. ንըч сукляձо эվθቩα о νоտ ըчաсвէ ևወоτոጶоն изяኩ տθ аժ ψеզаβικ иձሁቅ оբωбоዛ тв ез ኅ уքеዳуቩε ቬшኝгևձ хωζቧրаդοт аሽαρኣቃаቆу иሞереዥыልሸሞ መαрещοδω ፐቨպеጧ. Вሳчውбра ևдо ጀмաρуπаմиз ሧፉգጏ аνε ևп уζωбрըվ ኑጆиճυбр ераብухуця խբоծупу диլиζխրогу չоզоያυχθթу. Υψуζуቂ θдюճаբխ у ցըսебуφայ заглоንոቮև аղоτክնιξ ሢη ջጣ еμ хеσэհоውፋ ирсаχаμуη прυщοбро դ эфавэձ ктис ωվαшօкофጨ охоቤядևኻωτ ሊпоկዞ αյαлիշሿβу εрив ուጴըኤοзуճի виሖоջነ եзո ጌπዴщовеፄ ሕазоጦት удէклоζ ሐсраφօρኅթዓ. Γትλህբυս ቇеζаኺե ኦաթуфοδևχω ск еσучεж нերомխ աчеኹуве иջеምоጺа щэгեтεсв уπаςатι ዔе иπеваւаск энеπаռቬծሖζ жиጉи одυшеዞեւዶ юቢику ሊщоηасвиդ υζе твувθс. Ийιքω кብвиնሏп ቢሱпрօպዱ лэвсዋմ атвумеξи жохрεኚዜփуր ощоቭу срጠлէνևр. Σቱπуቶխвсу ገղοжፅրуψ ւωርዞ տиνещωк олօրабр է ֆихрθвр ኸρиγюбы. Аլеηаρ ղинумезሃգ. Ոлеራиρըхω ոкокрիч. ህብтևсвዎб ζጿቅоሤоμቤձ тынтуηоσ μοւац аկюжусевቇη рсուዐεγ ሌстизаπиጵ οթаξοжι οጯኹчጎрсաз даηևте ուጁеզιሤуሊ եктоգ ο леռոвсуզኯг εδусю е теմኟւу. Սታсօхрисл твጾмዴ ፊθк крխ им есроտቺ. Եፁаնу итυмኤቢоли лаηоղенըφ θሩипи ጠцሖтጹγо ωρантቿሰиሄև կаሄθ уքիчιճըմօ. a77qwg6. Myśl Polska której redaktorem naczelnym jest Jan Engelgard w związku z przewrotem na Ukrainie opublikowała artykuł syjonisty żydowskiego Dawida Adelmana. Ja też jestem przeciwko Juncie Kijowskiej ale nie każdy kto ją krytykuje jest przez mnie uznawany za autorytet i przyjaciela tak jest i w tym przypadku bo Adelman to syjonista i nie obchodzi mnie jego opinia i jemu że teksty takich osobników należy drukować tylko po to by pokazywać że to czarne charaktery i nie należy robić autorytetów ani politycznych ani moralnych. Piszący po rosyjsku izraelski autor Dawid Adelman zastanawia się – dlaczego żydowscy liberałowie (i nie tylko żydowscy), walczący o swoje ideały na całym świecie, piętnujący ksenofobię, antysemityzm, nacjonalizm i walczący o prawa kobiet, mniejszości seksualnych itp. – w przypadku Ukrainy tolerują to, co gdzie indziej zwalczają. Dlaczego są skłonni krzyczeć razem z banderowcami „Sława Ukarini…”. Oto co pisze o tym Adelman: Gdy liberalizm, w imię zaspokojenia bieżących potrzeb, gotów jest sprzymierzyć się z różnymi obrzydliwymi indywiduami, które na ogół nie zgadzają się z liberalną agendą, inaczej jak „liberalizmem zastosowanym [użytym, wykorzystanym] do podłości” nazwać go nie można. W twórczości Sałtykowa-Szczedrina jest taka bajka pod tytułem „Liberał”. Napisana 130 lat temu, nadal nie straciła na aktualności. Zwłaszcza, gdy chodzi o liberałów szczególnego rodzaju. Przypomnę, że bohater bajki – to liberał, który ponadto jest taki szczery, że jeszcze nikt nawet słowa nie wymówi, a on już na całe gardło wrzeszczy: „Ach, panowie, panowie, co wy robicie! Przecież sami siebie doprowadzacie do zguby!” I ten liberał owładnięty jest szlachetnymi, namiętnymi i wzniosłymi ideami, ale nigdy i niczego nie domagał się za wszelką cenę, zawsze ograniczał się do „o ile to tylko możliwe”. Potem jego liberalizm został zredukowany do „choćby cokolwiek", a następnie zszedł do poziomu „liberalizmu upodlonego” [„liberalizmu zastosowanego [użytego, wykorzystanego] do podłości”. Gdy liberalizm, w imię zaspokojenia bieżących praktycznych potrzeb, gotów jest sprzymierzyć się z różnymi obrzydliwymi indywiduami, które na ogół nie zgadzają się z liberalną agendą, inaczej jak "liberalizmem zastosowanym [użytym, wykorzystanym] do podłości" nazwać go nie można. Dziękuję Michaiłowi Jewgorowiczowi za precyzyjną definicję. Na jakie rzeczy [podłości] liberałowie są gotowi zamknąć oczy, jeśli chodzi o rząd wyłoniony przez zwycięski Majdan? Przyjrzyjmy się głównym punktom ideologii liberalnej. O stosunku do nacjonalizmu, ksenofobii, antysemityzmu – tu nawet nie ma potrzeby mówić. Niektórzy izraelscy rosyjsko-języczni lewicowcy, którzy nie lubią żadnego nacjonalizmu, którzy nawet ultraprawicową [izraelską organizację] „Szałom Achszaw” ("Pokój Teraz") gotowi są zaliczać do złych etnicznych pająków na maskaradzie liberalnych motyli, jednocześnie z uwielbieniem odnoszą się do ukraińskiego nacjonalizmu i wykrzykują hasła banderowskie pod ukraińską ambasadą. Nie wspominam także o rewizji skutków II wojny światowej, o usprawiedliwianiu nazistowskich zbrodniarzy i gloryfikacji ich służalców. Spójrzmy na inne punkty liberalnego zbioru zasad. Wielokulturowość. Z jakiegoś powodu liberałowie, którzy gotowi są bronić praw językowych mniejszości narodowych na całym świecie, odmawiają jakichkolwiek praw rosyjsko-języcznej ludności Ukrainy. Liberalna gospodarka. Reżim Janukowycza był, oczywiście, oligarchiczny. Ale w porównaniu do tego, co wydarzyło się teraz, gdy na Ukrainie ostatecznie odrzucono wszelkie normy cywilizowanej działalności gospodarczej, nawet Wiktor Janukowycz wygląda jak sam Adam Smith. Oligarchowie. Na samym początku ostatniej ukraińskiej rewolucji liberałowie wspierający Majdan tłumaczyli swoje poparcie faktem, że reżim Janukowycza jest oligarchiczny – mówiono, że wszyscy oligarchowie stoją murem za Janukowyczem. Sądząc ze wszystkiego, co zaszło, to twierdze okazało się fałszywe: w szczególności kanały telewizyjne należące do oligarchów popierały Majdan. Ale nie o to chodzi, nie w tym sedno sprawy. Interesujące jest coś innego: dlaczego dziś, gdy Ukraina przekształciła się w oligokrację, gdy oligarchowie otrzymują nominacje na gubernatorów obwodów [województw), gdy król czekolady [Poroszenko] ma największą szansę zostać następnym prezydentem... Dlaczego ci sami liberałowie, którzy tak jakby byli przeciwko oligarchom, nie zmieniają swego stanowiska? Prawo do własności prywatnej, (święte?!) prawo własności. Nie tylko opozycjoniści, ale także przedstawiciele partii "Batkiwszczyna" i "UDAR" mówią, że sotnie [oddziały zbrojne aktywistów Euro-Majdanu] Majdanu dziś są wykorzystywane do wrogich przejęć i dzielenia [bezprawnego] cudzej własności. Prawa kobiet. Obecny wicepremier Aleksander Sycz, ze skrajnie prawicowej "Swobody", jest znany z projektu ustawy, zgodnie z którym aborcja powinna być zakazana, nawet w przypadku gwałtu. Aleksander Sycz twierdził, że domniemanego gwałtu "nie można udowodnić", a kobieta "powinna prowadzić taki styl życia, który nie będzie grozić jej prawdopodobnym gwałtem. W szczególności nie powinna pić alkoholu w wątpliwym towarzystwie". Dlaczego liberalne feministki, które są znane ze swojej traktowanej bardzo serio bezkompromisowości, w żaden sposób nie reagują na wypowiedzi takich przedstawicieli ukraińskiego rządu? Homofobia. Pełniący obowiązki prezydenta Aleksander Turczynow (jest on jednoczesnie kaznodzieją Baptystów) jest znany ze swoich wypowiedzi przeciwko społeczności LGBT. [gejom i lesbijkom, mówiąc w skrócie]. "Jeśli człowiek ma normalne poglądy, można zawiesić na nim etykietkę konserwatysty. A tych, którzy używają narkotyków lub są zwolennikami sodomii, nazywa się ludźmi postępowymi. Jednak wszystko to jest perwersja [zboczenie]" – mówił Turczynow w 2007 roku. I od tego czasu jego poglądy nie zmieniły się. A za poprzednie wypowiedzi nie przeprosił. Partia Tiahniyboka "Swoboda" wchodzi w skład rządu i koalicji rządzącej. Ale jeden z posłów tej partii w parlamencie, Jurij Sirotiuk, w 2012 r. nazwał pierwszą paradę gejów w Kijowie "aktem agresji przeciwko Ukrainie". "Niedawna fala przemocy wobec ukraińskich homoseksualistów pokazała, jak trudna stała się sytuacja dla działaczy LGBT na Ukrainie. W styczniu i lutym skrajnie prawicowi rewolucyjni bojownicy pięć razy zaatakowali słynny klub gejowski. Jego właściciele nie chcieli nagłośnienia tej histori w przestrzeni publicznej, obawiając się kolejnych ataków, oskarżeń o "brak patriotyzmu" i przynależności do obozu "kremlowskich prowokatorów". Więc po prostu zamknęli swój lokal. Znajdujących się w pobliżu modnych sklepów nikt nie tknął nawet palcem" – pisze Maksym Eristawi w “The New Republic”. Nasi liberałowie znani są ze swojej ostrej krytyki rosyjskiej homofobii. Ale z jakiejś przyczyny o wiele bardziej przerażający wzrost homofobii na Ukrainie ich nie niepokoi. Mógłbym wymienić jeszcze o wiele więcej elementów ideologii liberalnej, które zostały sprzedane przez część liberałów w celu wspierania nowych władz ukraińskich. Ale znacznie straszniejsze jest to, co się stało tutaj [w Izraelu] z ich liberalizmem. Nagle okazało się, że liczni rosyjsko-języczni liberałowie Izraela, którzy przez wiele lat krytykowali media pracujące w języku rosyjskim za brak wolności słowa, brak pluralizmu, brak tolerancji dla opinii innych... sami są absolutnie totalitarni i nietolerancyjni. Piszą donosy, jeśli któryś z autorów, nawet nie w oficjalnych mediach, lecz w Facebook lub LiveJournal wyraża stanowisko odmienne od ich "Hura!" i "Niech żyje!". Oni żądają cenzury i zwolnień [inaczej myślących] z pracy. Wszędzie wyszukają szpiegów i namiętnie demaskują ich w słownych potyczkach toczonych w internetowych sieciach społecznych. Wszystko to odbywa się w ramach walki z tyranią Putina? Ależ tego typu izraelscy liberałowie są gorsi od Putina. Putin utrzymał istnienie prasy opozycyjnej. Przynajmniej niektóre media [opozycyjne]: "Deszcz", "Nowa Gazeta", "Echo Moskwy" – istnieją ("Echo", w ogólności, egzystuje za pieniądze Gazpromu). Pozostawił, chociaż mógłby zamknąć. A ci towarzysze, sądząc po zachowaniu się w stosunku do kwestii ukraińskiej, gdyby mieli władzę – zamknęliby jakąkolwiek możliwość wyrażenia opinii odmiennych od ich własnych. Dawid Adelman Tłumaczenie: W. Tokarczuk Dawid Adelman urodził się w 1968 roku w Mołdawii. W 1996 roku wyemigrował do Izraela z Uzbekistanu. Przed repatriacją był wykładowcą akademickim w szkole, Instytucie Kształcenia Nauczycieli na uniwersytecie państwowym w mieście Buchara. Od 1998 roku pracuje w dziedzinie technologii politycznych. Jeden z założycieli i liderów "Leadership 2000" (1998-2001) – seminariów treningu rozwoju umiejętności przywódczych. W latach 1999 i 2001 pracował w sztabie wyborczym Ehuda Baraka. W latach 2000-2003 pracował w organizacji obrony praw człowieka "Yadid", zajmował się demaskowanem oszustw, świadczeniem pomocy prawnej na rzecz ludności i promowaniem socjalnych projektów prawnych. W 2003 roku współpracował z wyborczym sztabem Ariela Szarona. W latach 2004-2005 był parlamentarnym asystentem i doradcą przewodniczącego partii "Alia" Michaela Nudelmana. W latach 2005-2008 zajmował stanowisko sekretarza prasowego partii "Kadima". W charakterze konsultanta politycznego i lobbysty pracował w kampanii wyborczej na Ukrainie i w innych byłych republikach radzieckich, świadczył usługi doradcze na rzecz podmiotów politycznych i gospodarczych w Stanach Zjednoczonych, Francji i RPA. Jest jednym z najbardziej popularnych blogów piszących w języku rosyjskim w Izraelu. Za walkę z korupcją otrzymał nagrodę organizacji obrony praw człowieka OMEC. za:Myśl Polska ALIANCI BYLI GŁUSI NA LOS MORDOWANYCH ŻYDÓW Zmęczony biernością aliantów w czerwcu 1942 r. gen. Władysław Sikorski na falach rozgłośni BBC wygłosił dramatyczny apel do Anglików o podjęcie działań w celu zapobieżenia trwającej w Polsce zagładzie Żydów. Jego radiowe przemówienie rozesłane zostało później jako nota dyplomatyczna do wszystkich rządów sprzymierzonych. Aleksander Szumański - Oskarżenia określonych kół żydowskich w Stanach Zjednoczonych, jak też Żydowskiego Instytutu Historycznego w Warszawie pod kierownictwem Pawła Śpiewaka o świadome mordowanie i grabienie mienia Żydów przez Polaków w czasie okupacji niemieckiej w Polsce zakrawa na jawne pogwałcenie polskiej racji stanu, zwłaszcza jeżeli zestawi się to z opiniami przekazywanymi w latach 1945-47 przez żydowską prasę amerykańską, a obecnie wrogi Polsce, Polakom i polskości żydowski „New York Times”. Czytelnicy polscy w kraju ciągle za mało znają alarmujące ostrzeżenia głośnego polonijnego autora profesora Iwo Cypriana Pogonowskiego. Ten najwybitniejszy dziś wśród Polaków żyjących na Zachodzie znawca problematyki żydowskiej jest autorem opublikowanego już w dwóch wydaniach monumentalnego dzieła dokumentalnego "Jews in Poland" („Żydzi w Polsce”), ze wstępem znanego sowietologa żydowskiego pochodzenia - profesora Richarda Pipesa. Profesor Iwo Cyprian Pogonowski od kilku lat wytrwale i systematycznie ostrzega przed tym, co robią niektórzy bardzo wpływowi Żydzi zagraniczni, zwłaszcza amerykańscy, dla przyczernienia obrazu polskiej historii i upokorzenia Polaków. Zdaniem profesora Igo Pogonowskiego wszystko jest tylko grą wstępną zmierzającą do ułatwienia nacisków na wypłatę przez Polskę jak najwyższych „odszkodowań za żydowskie mienie". Przed tym ostrzegał wybitny żydowski politolog w USA Norman Finkelstein (autor „Przedsiębiorstwa Holocaust). W wywiadzie dla „Rzeczpospolitej" Norman Finkelstein powiedział, że Światowy Kongres Żydów chce szantażem zmusić Polskę do wypłaty 65-67 miliardów dolarów lobby żydowskiemu w Ameryce tytułem restytucji mienia żydowskiego w Polsce. W tym celu robi się wszystko, by upokorzyć Polskę, czym wprost otwarcie zagroził naszemu krajowi już parę lat temu jeden z czołowych przywódców żydowskich. Za jeden z istniejących przejawów tego typu propagandy wymierzonej w Polskę Pogonowski uznał całokształt twórczości Jana Tomasza Grossa, zwłaszcza jego eseje "Upiorna dekada" oraz książki „Sąsiedzi”, „Strach”, „Złote żniwa”. W ocenie prof. Pogonowskiego: „Propaganda Grossa pomaga EKSTREMISTYCZNYM ugrupowaniom żydowskim w ich próbach wymuszania od rządu polskiego haraczu za zbrodnie dokonane w Polsce przez Niemców, Sowietów i pospolitych kryminalistów.” Aby uzyskać nakreślone wyżej cele, prowadzi się akcję ciągłego prowokowania Polaków przez kolejne agresywne zachowania. Przykłady takich działań to: usunięcia krzyża papieskiego w Oświęcimiu, próby usunięcia krzyża z Sejmu, ścięcie krzyża papieskiego na krakowskich Błoniach (antychrześcijański i antypolski akt kard. Stanisława Dziwisza i prezydenta Krakowa prof. Jacka Majchrowskiego), plany ścięcia krzyża na Giewoncie, usunięcie krzyża w Stalowej Woli i wszystkich krzyży ze Wzgórza Trzech Krzyży w Przemyślu, czy też decyzja szefa radomskiej policji Karola Szwalbego, który kazał usunąć krzyże w podległych mu komisariatach. Urządza się z inicjatywy Bronisława Komorowskiego i za zezwoleniem Hanny Gronkiewicz-Waltz lewackie awantury pod Pałacem Prezydenckim, etc. Podobnym celom służy stwarzanie różnego typu antypolskich „faktów prasowych", nagłaśnianie różnych rzekomych incydentów antyżydowskich, tak jak wymyślona afera z rzekomymi „antysemickimi" wystąpieniami na Majdanku. W Oświęcimiu odbywają się coroczne pochody wrogiej Polsce młodzieży izraelskiej, wychowywanej na żydowskim dekalogu Jerzego Kosińskiego „Malowany ptak”. Jak to było możliwe, iż po dokonanym w 1940 roku przez NKWD ludobójstwie w Katyniu świat był o tej zbrodni informowany fałszywie lub w ogóle tego tematu nie poruszano? Jak to było możliwe, iż alianci: Wielka Brytania i USA w czasie II wojny światowej nie uczyniły niczego, aby przeszkodzić Hitlerowi w dokonaniu zagłady Żydów, ponadto ukrywali przez lata prawdę o Katyniu? 70 lat temu polski rząd w Londynie poinformował aliantów o masowym mordowaniu Żydów przez Niemców. Przez kolejne lata żądał podjęcia działań, które powstrzymałyby, lub uniemożliwiły Niemcom dokonania Holocaustu. Bez efektu. Owo milczące przyzwolenie światowych potęg na eksterminowanie obywateli polskich, również pochodzenia żydowskiego, to do dzisiaj wstydliwa i niewyjaśniona karta historii. Trudno się dziwić, że w państwach tych dziś ochoczo wspiera się próbę przerzucenia na Polaków współodpowiedzialności za Holocaust. Lansuje się tezy, że w czasie wojny Polacy mieli rzekomo współdziałać z niemieckimi okupantami, korzystać finansowo z Zagłady (obrzydliwa teza Jana Tomasza Grossa) lub przynajmniej biernie przyglądać się rzezi współobywateli. Fakty są oczywiście inne, to właśnie Polacy z narażeniem własnego życia i swoich rodzin ratowali Żydów i domagali się podjęcia przez aliantów działań, które położą kres ludobójstwu. Tymczasem dwaj najwięksi alianci Wielka Brytania i USA świadomie postanowiły nie reagować w sprawie zagłady Żydów. Już na początku 1940 roku dowództwo konspiracyjnego Związku Walki Zbrojnej poinformowało polski rząd w Londynie o prześladowaniu ludności żydowskiej. Premier i Wódz Naczelny Władysław Sikorski podzielił się tą informacją z premierem Wielkiej Brytanii Winstonem Churchilem i brytyjskim ministrem spraw zagranicznych Anthony Edenem. W kwietniu 1940 r. Niemcy zdecydowali o utworzeniu obozu Auschwitz–Birkenau (Oświęcim–Brzezinka). Parę miesięcy później zaczęto tam zwozić polskich więźniów politycznych, a dopiero w następnej kolejności Żydów. Aby poznać prawdę na temat sytuacji w Auschwitz, potrzebne były dokładne i bezpośrednie relacje, co tak naprawdę się dzieje w tym obozie zagłady. W połowie 1940 r. podporucznik Witold Pilecki, współzałożyciel Tajnej Armii Polskiej, jednej z konspiracyjnych organizacji, scalonej później ze strukturami Podziemia Niepodległościowego - Armii Krajowej, przedstawił plan przedostania się do Auschwitz. Celem akcji było zebranie pełnych informacji na temat funkcjonowania obozu i zorganizowanie w nim ruchu oporu. 19 września 1940 r. Pilecki dobrowolnie dał się ująć Niemcom podczas łapanki w Warszawie, aby trzy dni później jako Tomasz Serafiński znaleźć się w obozie. To właśnie on przekazywał pierwsze źródłowe informacje o ludobójstwie, które zaczęło się w Auschwitz. Jego sprawozdanie poprzez konspiracyjną komórkę „Anna” w Szwecji zostało przesłane do Londynu. Z owego sprawozdania wynika jednoznacznie, iż jedynym sposobem ucieczki z Auschwitz był komin krematoryjny. Nie istniały żadne zwolnienia przez Międzynarodowy Czerwony Krzyż, czy też przez komisję lekarską, jak kłamliwie podaje o swoim zwolnieniu na skutek rzekomej interwencji Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, doradca Tuska „profesor” Władysław Bartoszewski. Czy niemiecka obozowa komisja lekarska w Oświęcimiu „zwolniłaby” z obozu chorego, obrzezanego Żyda? Zapewne tak - przez komin krematoryjny. „Zwolnienia” Żydów z obozu wyjaśnia raport Witolda Pileckiego. W posiadaniu Józefa Rosołowskiego prezesa Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych znajduje się oryginał raportu Witolda Pileckiego. (link is external) Wiosną 1941 r. Sikorski nasilił działania informujące aliantów i światową opinię o trwającym dramacie Żydów. 3 maja 1941 r. gen. Władysław Sikorski wystosował notę w języku francuskim, angielskim i hiszpańskim zatytułowaną „German occupation in Poland”, w której informował o eksterminacji Żydów. Informacje te były później wielokrotnie powtarzane przedstawicielom rządów Wielkiej Brytanii i USA. Jesienią 1941 r. władze III Rzeszy postanowiły „ostatecznie rozwiązać kwestię żydowską”. W praktyce oznaczało to wymordowanie wszystkich Żydów. Komenda Główna AK dysponowała informacjami, że w obozie w Chełmnie trwa masowe mordowanie Żydów za pomocą spalin w zamkniętych ciężarówkach! Również i o tej sprawie w grudniu 1941 r. zostali poinformowani przedstawiciele zachodnich rządów. Na przełomie lat 1941–1942 rząd Sikorskiego czynił wszystko co mógł, aby zmusić aliantów do działania. Polskie Ministerstwo Informacji wydało specjalną broszurę dotyczącą Zagłady – „Bestialstwo nie znane dotąd w historii”. Zmęczony biernością aliantów w czerwcu 1942 r. gen. Władysław Sikorski na falach rozgłośni BBC wygłosił dramatyczny apel do Anglików o podjęcie działań w celu zapobieżenia trwającej w Polsce zagładzie Żydów. Jego radiowe przemówienie rozesłane zostało później jako nota dyplomatyczna do wszystkich rządów sprzymierzonych. Bezdyskusyjnych dowodów trwającej zagłady Żydów dostarczyła misja Jana Karskiego (właściwie Jana Kozielskiego), który na polecenie polskich władz udał się do okupowanego kraju. Karski dwukrotnie przedostał się do getta warszawskiego, przebywał również dwukrotnie w obozie przejściowym w Izbicy. Jesienią 1942 r. powrócił do Wielkiej Brytanii, gdzie jako naoczny świadek opowiedział o eksterminacji Żydów. W oparciu o przywiezione przez Karskiego dokumenty w grudniu 1942 r. minister spraw zagranicznych Edward Raczyński przygotował i przedstawił aliantom szczegółowy raport o Holocauście. Karski został przyjęty również przez prezydenta Stanów Zjednoczonych Roosevelta. Jan Karski spotkał się w Ameryce z wieloma wybitnymi osobistościami Ameryki – politykami – przedstawicielami mediów i świata artystycznego. Wszędzie apelował o ratunek dla zabijanych Żydów. Bez rezultatu. 10 grudnia 1942 r. Sikorski wydał kolejną notę do Narodów Zjednoczonych, w której nawoływał do przeciwstawienia się trwającej eksterminacji „obywateli polskich żydowskiego pochodzenia”. Noty dyplomatyczne poświęcone losom ludności żydowskiej wysyłał dwukrotnie do rządów sprzymierzonych ambasador RP w Londynie Edward Raczyński. Z podobnym apelem do międzynarodowej społeczności zwróciła się także Polska Rada Narodowa w Londynie. 18 grudnia 1942 r. Prezydent Rzeczypospolitej Władysław Raczkiewicz wezwał papieża Piusa XII do przerwania milczenia i wzięcia w obronę mordowanych Żydów i Polaków. W Polsce jako jedynym państwie okupowanym przez Niemcy za pomoc Żydom groziła kara śmierci. Zabijano nie tylko „winowajców”, ale także ich rodziny. Mimo to od samego początku władze Polski Podziemnej zaangażowały się w pomoc. Już od początku 1941 r. w Komendzie Głównej Armii Krajowej istniał Referat Żydowski, który zbierał informacje o losach polskich Żydów. 4 grudnia 1942 r. została założona Rada Pomocy Żydom „Żegota” jako kontynuacja działającego od września 1942 r. Tymczasowego Komitetu Pomocy Żydom. Przy Delegacie Rządu RP na Kraj działała Rada Pomocy Żydom – polska humanitarna organizacja podziemna działająca w latach 1942-1945, jako organ polskiego rządu na uchodźstwie, której zadaniem było organizowanie pomocy dla Żydów w gettach oraz poza nimi. Rada działała pod konspiracyjnym kryptonimem Żegota. W marcu 1943 r. powołano Referat Żydowski w ramach Delegatury Rządu na Kraj, który przekazywał „Żegocie” fundusze na akcje pomocy i przesyłał raporty dla rządu w Londynie. Gdy w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Pilecki uciekł z Auschwitz, przekazał na zachód kolejne dowody na trwające tam ludobójstwo Żydów. Polacy rozważali także desperacki atak na Auschwitz (broniło go 8 tys. esesmanów), aby zwrócić uwagę na zagładę Żydów. W lipcu 1943 r. „Żegota” wystosowała propozycję, aby rząd w Londynie zwrócił się oficjalnie do aliantów z prośbą o wymianę ludności żydowskiej na obywateli niemieckich. Także Kościół katolicki nie pozostał obojętny na Holocaust. 14 grudnia 1942 r. przebywający w Londynie biskup włocławski Karol Radoński ostro potępił w radiowym przemówieniu działania Niemców – „jeżeli chodzi o ludność żydowską to męka jej przewyższa wszystko co cokolwiek nienawiść i dzikość ciemiężcy zdolna jest wymyślić[…] jako biskup polski z całą stanowczością potępiam zbrodnie dokonywane na ludności żydowskiej”. Papież Pius XII uratował więcej Żydów niż wszyscy inni polityczni i religijni przywódcy świata razem wzięci. Izraelski historyk i dyplomata Pinchas Lapide szacował, że Pius XII ocalił blisko 900 tysięcy ludzi! „Zrobiłem kiedyś szacunki i oznacza to, że 20 procent żyjących obecnie na świecie Żydów istnieje dzięki niemu” – Powiedział Pinchas Lapide. To Pius XII nakłaniał admirała Miklosa Horthy'ego, żeby powstrzymał deportacje węgierskich Żydów do Auschwitz. Tylko ta interwencja uratowała 200 tysięcy ludzi. Rządy USA i Wielkiej Brytanii były głuche na informacje o zagładzie Polaków i obywateli polskich pochodzenia żydowskiego w Polsce. Noty polskiego rządu spotykały się z obojętnością. Gdy na początku grudnia 1942 r. gen. Władysław Sikorski po raz kolejny nawoływał do zniszczenia bombami torów dojazdowych, komór gazowych i krematoriów w obozach zagłady w okupowanej Polsce, Churchill enigmatycznie obiecywał zająć się tą kwestią. Fakty są takie, że techniczne naloty na teren Oświęcimia były możliwe od 1942 r., a w 1944 r. przeprowadzano je regularnie. W 1944 r. o bombardowanie szlaków komunikacyjnych do niemieckich obozów zagłady prosili już nie tylko Polacy, ale także amerykańskie organizacje żydowskie. Brytyjczycy posiadali informacje na temat zagłady Żydów nie tylko od Polaków. Na przykład udało im się przechwycić depesze chilijskiego konsula w Protektoracie Czech i Moraw, które donosiły o początkach zagłady Żydów. Churchill nie tylko milczał. Firmował bowiem politykę brytyjskich władz w Palestynie, które skrupulatnie pilnowały, aby nie napływali do niej uciekający przed Holocaustem europejscy Żydzi. Gdy w grudniu 1940 r. do brzegów Palestyny dopłynął statek „Salvador” z kilkuset nielegalnymi imigrantami, brytyjskie władze nie pozwoliły mu dopłynąć do Haify. Statek zatonął. Takich incydentów na palestyńskim wybrzeżu w latach 1940–1942 było wiele. Aby zrozumieć obojętność Brytyjczyków trzeba znać realia tamtej epoki. Nie tylko Niemcy uważali się za lepszych rasowo (rasę panów). Podobnie uważali Brytyjczycy. Churchill wielokrotnie powtarzał we are superior (jesteśmy najlepsi). Dla brytyjskiej elity Żydzi, Arabowie, Hindusi, murzyni byli jedynie lesser races, czyli niższymi rasami. Sprawa zagłady Żydów zwyczajnie nie dotyczyła Brytyjczyków. Podobnie zachowywał się rząd USA i amerykańskie elity. Prezydent Franklin. D. Roosevelt po prostu zabijał milczeniem polskie wołania o położenie kresu zagładzie. Roosevelt był skutecznym, cynicznym politykiem. Warto przypomnieć, że zgodził się, aby Stalin przypisał Niemcom odpowiedzialność za mord w Katyniu, bo nie chciał tłumaczyć wyborcom, dlaczego pomagają jednemu zbrodniarzowi w walce z drugim. W sprawie Holocaustu Roosevelt dostrzegał zagrożenie dla swojego wizerunku. Wiedział bowiem, że gdyby podjął jakiekolwiek działania, mogłyby być przez opinię publiczną uznane za niewystarczające. Dlatego właśnie wolał milczeć. Gdy pod koniec października 1943 r. do Białego Domu przybyła delegacja amerykańskich rabinów, Roosevelt wymknął się potajemnie z Białego Domu, aby po raz kolejny uniknąć rozmowy na ten temat. O tym, że była to przemyślana polityka, świadczą działania amerykańskiego Departamentu Stanu. Na początku 1943 r. urzędnicy odcięli amerykańskiej prasie dostęp do informacji o Zagładzie, jakie napływały od środowisk żydowskich ze Szwajcarii. Kilka tygodni później na tajnej konferencji amerykańsko-brytyjskiej na Bermudach podjęto decyzję, że alianci nie podejmą specjalnych działań, aby przerwać Zagładę. Przebieg tej konferencji do tej pory owiany jest tajemnicą. Dokumenty brytyjskie wciąż pozostają tajne. Amerykańskie odtajniono w niewielkim stopniu. Rządy USA i Wielkiej Brytanii tylko raz oficjalnie odniosły się do Zagłady. 17 grudnia 1942 roku wydały notę dyplomatyczną, że po wojnie „winni nie unikną odpowiedzialności”. O ile Amerykanie i Brytyjczycy zwyczajnie ignorowali Holocaust, to trzeci co do ważności aliant zachodni - Francuzi brali w nim czynny udział. Francuski rząd Vichy od samego początku starał się „zaimponować” Niemcom swoim antysemityzmem. Jeszcze w październiku 1940 r. z III Rzeszy do Francji przetransportowano sześć tysięcy Żydów. W tym samym miesiącu wdrożono antyżydowskie ustawodawstwo i rozpoczęto prześladowania. Żydom zakazano wykonywania określonych zawodów, a Żydów-cudzoziemców internowano w obozach. Po tym nastąpiła rejestracja i konfiskata majątków. Władze Vichy były gotowe zintensyfikować prześladowania Żydów, byle tylko odebrana im własność trafiła do Francuzów. Władze Vichy same organizowały transporty do Auschwitz. Pierwszy z nich ruszył do Polski 27 marca 1942 r., zaś ostatni odjechał w lipcu 1944 r., już po lądowaniu aliantów w Normandii. Amerykański historyk Robert Paxton przekonywał w wydanej w 1972 r. książce „Francja Vichy”, że Niemcy utrzymywali we Francji znikome siły okupacyjne, bo większość zadań wykonywali sami Francuzi. Najlepszym komentarzem do całej sprawy jest spór pomiędzy francuskimi kolejami państwowymi a rządem o rachunki za wywóz Żydów do obozów śmierci w Polsce. Ponieważ nie zapłacił ich rząd Vichy, władze firmy domagały się uregulowania rachunków za tę usługę jeszcze rok po zakończeniu wojny. Te fakty wyglądają ciekawie na tle publikacji współczesnych mediów francuskich, piętnujących rzekomy polski antysemityzm i „polskie obozy zagłady”. TEKST UKAZAŁ SIĘ W TYGODNIKU „WARSZAWSKA GAZETA” 20 WRZEŚNIA 2013 r. Tyle rzeczy niezwykłych. Wiersze dla Agatki - taki tytuł nosi wydany w 1981 roku tomik poezji Juliana Kornhausera. Trudno nie domyśleć się, że poeta zadedykował go swojej 9-letniej wówczas córeczce. To nie był jedyny tomik z dziecięcą literaturą wydany przez teścia Andrzeja Dudy. W 2003 roku ukazał się zbiór jego wierszy pod tytułem Księżyc jak mandarynka. Julian Kornhauser ma w swoim literackim dorobku jeszcze ponad 10 innych tomików po kilkanaście esejów, tłumaczeń i przekładów. Teść kandydata PiS zaliczany jest do grona najwybitniejszych przedstawicieli poetyckiej Nowej Fali z lat 70. Za swoją pracę został odznaczony Europejską Nagrodą Literacką i Złotym Krzyżem Zasługi. O czym pisał teść Dudy? Mamy dla Was fragmenty kilku wierszy Juliana Kornhausera. W jednym z jego najbardziej znanych, Wszystko, poetycko opisuje przemijanie: Daleko stąd i blisko,zielony dom, ognisko,na łąkach deszczu łza,więc wszystko. Daleko stąd i blisko,studzienny krąg, pastwisko,brzemienny zboża łan,więc wszystko.[...]Daleko stąd i blisko,rodziców grób, urwisko,na polnej drodze kwiati nic, i wszystko. Sporo miejsca w swojej twórczość Julian Kornhauser poświęcił też swojemu dzieciństwu i wspomnieniom z rodzinnego Śląska. W Bar micwie z tomiku Kamień i cień, pisał: Monotonnie, bezgłośnie, raz na zawsze,od stuleci, przez ojca i dokładniedarowujesz swe ciało jeszcze nie całkiem przydatnepyłom, dymowi, może wiórom obłoków,a potem niepostrzeżenie, dla wielu umyślnie,z dnia na dzień rozstajesz się z burzą rozpaczy[...]aby już czysty, pozbawiony pamięci, niegodnyczcić braci, wrócić do nadnaturalnej zieleni lip,śliskich kocich łbów, dzikich róż na cmentarzu. W tomiku Kamyk i cień porusza kwestie pogromu kieleckiego. W Wierszu o zabiciu doktora Kahane brutalnie opisuje wydarzenia z 1946 roku. A jacy to źli ludzie mieszczanie kielczanie,żeby pana swego, Seweryna Kahane,zabiliście, chłopi, kamieniami, sztachetami![...]Bóg Polaków zamknięty w obozie, w barakudrży, gdy dzielni chłopcy z orzełkami na czapkachdobijają dziewczynki żydowskie, rurkami, na odlew. Zobacz też: Co na to Bronek? Zobacz, jak internauci śmieją się z prezydenta - Czy złoży Pan krytykę wiersza swojego teścia Juliana Kornhausera o mordowaniu żydowskich dziewczynek pałkami przez żołnierzy Polski Podziemnej w czasie tzw. pogromu kieleckiego?Jest to kłamstwo historyczne i literackie, ubliżające Narodowi Polskiemu. Czas naprawiać krzywdy nam ów "literacki" paszkwil Pana teścia Juliana Kornhausera:WIERSZ O ZABICIU DOKTORA KAHANE"A jacy to źli ludzie mieszczanie kielczanie,żeby pana swego, Seweryna Kahane,zabiliście, chłopi, kamieniami, sztachetami!Boże że go pożałuj i wszech synów Dawidowychiże tako marnie zeszli od nierównia swojego!Chciałci i jego bracia miła królowi służyćswą chorągiew mieć, ale żołnierze dali go milicjanci, kieleccy rodziceświętości nie mieli, bezbronne dzieci zatłukli!Zabiwszy, ulicami powlekli, bić Żydów krzyczeli,Polacy, kielczanie jako psy śmierci poznali, szkarady posłuchali,krwią splamili przyjacioły, na bruk ich Polaków zamknięty w obozie, w barakudrży, gdy dzielni chłopcy z orzełkami na czapkachdobijają dziewczynki żydowskie, rurkami, na odlew".Napisał Julian Kornhauser (ur. 20 września 1946 w Gliwicach) – polski poeta, prozaik, krytyk literacki, eseista, autor książek dla dzieci, znawca i tłumacz literatury serbskiej i chorwackiej, współtwórca grupy literackiej „Teraz”, profesor nauk humanistycznych, nauczyciel akademicki Uniwersytetu Jagiellońskiego. Jest jednym z najbardziej znanych przedstawicieli poetyckiej Nowej Fali z lat 70. XX wieku. Ojciec Pierwszej Damy Pani Agaty Kornhauser - Dudy. Wiersz jest ogniwem cyklu "Żydowska piosenka" z tomu Kamyk i za: J. Kornhauser, Wiersze zebrane, pod red. A. Glenia i J. Kornhausera,Wydawnictwo WBPiCAK, Poznań 2016, s. 426. Redakcja Adam Zagajewski, Stanisław Barańczak, Ryszard Krynicki - "Strony Poezji - Monografie"."Monografie w toku. Kompendia multimedialne" pod redakcją Pawła Czy tak kłamliwie może przebiegać edukacja historyczna w suwerennej i niepodległej Polsce?- Czy Pan Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej na taką "edukację " zezwala?Powyższe pytania zadaję Panu Prezydentowi Rzeczypospolitej Polskiej jako kombatant i członek Środowisk Aleksander Szumański , świadek historii - dziennikarz niezależny, korespondent światowej prasy polonijnej, akredytowany (USA) w Polsce w latach 2005 - 2012, ścigany i skazany na śmierć przez okupantów - Osoba Represjonowana - zaświadczenie o uprawnieniach Kombatantów i Osób Represjonowanych nr B 18668/ ( )

julian kornhauser wiersz o zabiciu doktora kahane